Polecamy

„Posiadanie sensem życia? Posiadaj ale też oszczędności”

„Posiadanie sensem życia? Posiadaj ale też oszczędności”ING Bank Śląski kontynuuję kampanię oszczędności. Tym razem bank podejmuje temat świadomego konsumowania nieszablonową i pobudzającą do refleksji grafiką na outdorze w 12 miastach.

Chcemy głośno i szeroko podnosić temat świadomego konsumowania, stąd nasza obecność w przestrzeni publicznej: na dużym formacie oraz na warszawskich wiatach przystankowych i w metrze. O zobrazowanie tematu poprosiliśmy znanego artystę i
rysownika komiksowego Przemysława Truścińskiego. Jego wizja w symboliczny sposób pokazuje zaślepienie konsumpcją. Na drugim biegunie są przemyślane i odpowiedzialne zakupy - trend który, jako marka wspieramy i promujemy - powiedziała Barbara Pasterczyk, Dyrektor Banku odpowiedzialna za komunikację marketingową w ING Banku Śląskim.

Działania OOH są częścią kampanii „Czy posiadanie stało się sensem naszego życia?”, która rozpoczęła się 25 grudnia 2018 w TV, Internecie i social mediach.

W ramach OOH bank jest obecny w przestrzeni publicznej na dużym formacie w miastach takich, jak: Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Gdynia, Katowice, Kraków, Łódź, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa, Wrocław.

Za kreację OOH odpowiada agencja Brain.

Wsparciem kampanii są oferty specjalne na koncie oszczędnościowym - 2,5% w skali roku, przez 4 miesiące od założenia konta oszczędnościowego:

  • „Bonus na start” – dla klientów rozpoczynających oszczędzanie w ING;
  • „Otwarte Konto Oszczędnościowe Bonus” – na nowe środki, dla klientów, którzy już oszczędzają w ING

 

„Posiadanie sensem życia? Posiadaj ale też oszczędności”

Nowość – eBOK leasingowy w bankowości elektronicznej Banku Millennium

Bank Millennium udostępnił w serwisie internetowym Millenet platformę pozwalającą na obsługę online umów leasingu. Mają do niej dostęp zarówno klienci Banku Millennium, jak i Millennium Leasing. Dzięki nowemu rozwiązaniu, klienci obydwu spółek mogą obsługiwać produkty bankowe i leasingowe z poziomu jednej platformy. To jeden z elementów tworzenia w Banku Millennium zintegrowanej, cyfrowej platformy finansowej dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz korporacji.

 

- Zintegrowana platforma, dająca możliwość obsługi różnych produktów finansowych, jest ważnym elementem strategii rozwoju usług cyfrowych Grupy Banku Millennium. Nie wszystkie instytucje finansowe oferują takie rozwiązanie. My pracujemy nad nim już od dość dawna, dzięki temu nasi
klienci firmowi z poziomu Millenetu dla Przesiębiorstw mają dostęp do bankowości transakcyjnej, kredytów, transakcji walutowych, finansowania handlu, a teraz również do leasingu. W planach mamy rozszerzanie serwisu internetowego Millenet o kolejne obszary biznesowe, a w przypadku modułu leasingowego o bardziej złożone rozwiązania jak szersza obsługa ubezpieczeń czy możliwość zamawiania dodatkowych usług  – mówi Andrzej Gliński, Członek Zarządu Banku Millennium.

 

Dostępny w Millenet eBOK leasingowy pozwala na realizację płatności, monitorowanie zobowiązań oraz obsługę formalną. Firmy mogą korzystać z takich funkcji jak: lista umów, harmonogramy umów, lista faktur (rozrachunki); szczegóły faktur (rozliczenie płatności), prezentacja ubezpieczeń, zarzadzanie fakturą elektroniczną, opłaty dodatkowe i dostęp do skrzynki wiadomości. Platforma pozwala również na ustawienia powiadomień SMS informujących o wystawionej nowej fakturze, zbliżającym się terminie wymagalności i przekroczonym terminie spłaty. Wspólni klienci obydwu instytucji mają w serwisie możliwość spłaty rat/zobowiązań leasingowych.

 

- Cyfryzacja otwiera leasingowi bardzo dużo możliwości. Jesteśmy dumni z najlepszego na rynku partnerstwa Millennium Leasing z naszym bankiem macierzystym. W erze cyfrowej zyskuje ono również wymiar bardzo praktyczny. Uruchomiony właśnie w Millenet dostęp do podstawowych funkcji leasingu jest przykładem digitalizacji tego partnerstwa. Co istotne z punktu widzenia klientów – z rozwiązania, opartego o najwyższe standardy bezpieczeństwa, może korzystać każda firma, nawet jeśli nie jest klientem banku - mówi Marcin Balicki, Prezes Zarządu Millennium Leasing.

Przezorny jak… polski turysta

Polacy, wyjeżdżając na zimowy urlop za granicę, z wyprzedzeniem kupują ubezpieczenie turystyczne. Blisko co drugi podróżny (45,5%) nabywa polisę już na dwa tygodnie przed opuszczeniem kraju, a 47,5% kilka dni przed wyjazdem. Zaledwie 6,6% odkłada zakup polisy na ostatnią chwilę – wynika z badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie firmy Aviva[1].

Posiadanie polisy turystycznej zadeklarowało ponad 80% ankietowanych wyjeżdżających zimą za granicę, co świadczy o wysokim poziomie świadomości. Zakup z wyprzedzeniem jest korzystny, bo pozwala spokojnie wybrać polisę dostosowaną do potrzeb.

– Ustalenie zakresu i wysokości sum ubezpieczenia jest mocno powiązane z celem i charakterem naszego wyjazdu. Nie ma jednej podstawowej zasady co do wyboru zakresu ochrony – jest to kwestia indywidualna, uzależniona od potrzeb w danym momencie. Można jednak wyodrębnić pewne podstawy zakresu ubezpieczenia, które ochronią nas w trudnych sytuacjach. Dla przykładu rodzina z 2 dzieci w wieku szkolnym wyjeżdzająca w Alpy na narty powinna zadbać, aby zakres wykupionej przez nich polisy turystycznej zawierał: ubezpieczenie kosztów leczenia zagranicą wraz z assistance, następstwa nieszczęśliwych wypadków oraz OC w życiu prywatnym. Dodatkowo zakres ochrony należy rozszerzyć o uprawianie sportów zimowych. W ofertach ubezpieczycieli dostępne są też inne dodatki, jak np. ubezpieczenie sprzętu sportowego, bagażu, opóźnienie lotu, ale ich wybór powinien wynikać z potrzeby klienta. Przy wyjeździe w polskie góry można zrezygnować z kosztów leczenia i skoncentrować się na OC i NNW, należy jednak pamiętać, że przy kosztach leczenia zazwyczaj łącznie występuje assistance, w ramach którego organizowane są np. akcje ratownicze i transporty medyczne. W Avivie przy zakupie ubezpieczenia podróżnego udostępniamy klientom możliwość ubezpieczenia mieszkania lub domu na czas wyjazdu – komentuje Małgorzata Skibińska, dyrektor działu rozwoju produktów i underwritingu indywidualnego w Avivie.

Z badania przeprowadzonego na zlecenie Avivy wynika, że polisy turystyczne Polacy najchętniej kupują w agencji ubezpieczeniowej lub u agenta (38,5% wskazań) oraz poprzez stronę www ubezpieczyciela (23,3%). Na kolejnych miejscach znalazły się internetowe porównywarki ubezpieczeń (13,6%), serwis www banku (9,6%), aplikacja mobilna banku (8,3%) oraz aplikacja
ubezpieczyciela (6%).

Kanały cyfrowe wybiera więc blisko dwie trzecie turystów (60,8%).

 

[1] Badanie zostało zrealizowane na zlecenie Avivy w dniach 15.01-18.01.2019 przez agencję SW RESEARCH metodą wywiadów on-line (CAWI) na grupie 1696 osób w wieku powyżej 25 lat.

Nowy rok to stare problemy dla MŚP. HoReCa najbardziej obawia się mniejszych zamówień, budownictwo braku pracowników, a firmy transportowe presji płacowej

Tylko 23 proc. firm z sektora MŚP prognozuje wzrost sprzedaży swoich produktów i usług w I kwartale 2019 roku – wynika z najnowszego Barometru EFL. Większość, 52 proc., zakłada utrzymanie podobnego poziomu zamówień co kwartał wcześniej, a 19 proc. liczy się z jego spadkiem kw./kw. Najczęściej sen z powiek mikro, małym i średnim przedsiębiorstwom spędzają sezonowy spadek zainteresowania produktami lub usługami (54 proc.) oraz sytuacja na polskim rynku pracy. 51 proc. firm ma problemy ze znalezieniem pracowników, a 49 proc. obawia się rosnących oczekiwań płacowych.

- Firmy w Polsce od kilku kwartałów jak mantrę powtarzają, że najpoważniejszym czynnikiem, który może zahamować ich rozwój, jest trudna sytuacja na polskim rynku pracy. Z najnowszych danych GUS wynika, że 2018 rok zakończyliśmy najniższą stopą bezrobocia od początku lat 90-tych. Wyniosła ona zaledwie 5,8%. Jednocześnie mamy w tej chwili mniej niż milion osób bezrobotnych, na nasz rynek pracy wchodzi rocznie ok. 400 tys. absolwentów, a ubywa z niego ok. 700 tys. zatrudnionych. Wniosek jest prosty – liczba osób w wieku produkcyjnym w Polsce systematycznie spada, a dalsze korzystanie z coraz mniejszej puli bezrobotnych oraz zatrudnianie pracowników z Ukrainytego braku nie zrekompensuje. Dlatego tak ważna jest automatyzacja, której celem nie jest odebranie zatrudnienia Polakom, lecz zadziałanie tam, gdzie tych Polaków brakuje – mówi Radosław Kuczyński, Prezes EFL.

Pierwszy hamulec: spadek zamówień

Wśród czynników mogących wpłynąć negatywnie na sytuację przedsiębiorstwa w I kwartale 2019 roku, zapytani w pierwszej kolejności wskazali na sezonowy spadek popytu na produkty lub usługi (54 proc.). Ten element niepokoi niezależnie od wielkości podmiotu (mikro: 52 proc., małe: 54 proc., średnie: 55 proc.). Bardziej zróżnicowane obawy widać w przypadku poszczególnych branż. Najbardziej zmniejszenia zainteresowania na usługi i produkty obawiają się zarządzający restauracjami i hotelami – aż 78 proc. wskazań. Natomiast najmniej firmy transportowe – 39 proc.

Drugi hamulec: pracownicy

Na dostępność pracowników oraz rosnącą presję płacową wskazało odpowiednio 51 proc. i 49 proc. Problem dostępu do siły roboczej jest zdecydowanie bardziej widoczny wśród małych i średnich firm, a mniej w przypadku mikro. Ponad dwa razy więcej podmiotów zatrudniających od 10 do 49 pracowników i od 50 do 249 pracowników ma poważne problemy ze znalezieniem rąk do pracy (odpowiednio po 61 proc. wskazań) niż jest to w przypadku najmniejszych przedsiębiorstw (29 proc.). Podobnie jest z presją płacową, której zdecydowanie bardziej obawiają się większe podmioty z sektora MŚP (małe: 60 proc., średnie: 54 proc.) niż mikro firmy (27 proc.).

Patrząc na branże, największy problem ze skompletowaniem kadry ma budownictwo (65 proc. wskazań), w drugiej kolejności produkcja (59 proc.), a w trzeciej handel (55 proc.). Najrzadziej na ten aspekt zwracają uwagę przedstawiciele firm usługowych (29 proc.). Jeśli chodzi o presję płacową, najbardziej obawiają się jej przedsiębiorstwa produkcyjne (64 proc.) i handlowe (56 proc.), a najmniej usługowe (28 proc.).

Trzeci hamulec: podwykonawcy

Prawie 15 proc. zapytanych przedstawicieli sektora MŚP odpowiedziała, że hamulcem rozwoju ich firm mogą być problemy wynikające ze współpracy z podwykonawcami. W szczególności dotyczy to średnich przedsiębiorstw (23 proc.odpowiedzi), rzadziej mikro (14 proc.) i małych (12 proc.). Z podwykonawcami największe kłopoty mają firmy transportowe (29 proc.) oraz budowlane (21 proc.), a najmniejsze handlowe (9 proc.).

Wśród pozostałych przyczyn możliwego pogorszenia się kondycji MŚP, firmy wskazują jeszcze między innymi na split payment (10 proc.), obowiązki związane z RODO (8 proc.) oraz mniej korzystne warunki uzyskania finansowania (6 proc.)

Nowy rok to stare problemy dla MŚP. HoReCa najbardziej obawia się mniejszych zamówień, budownictwo braku pracowników, a firmy transportowe presji płacowej

MŚP liczą na zamówienia publiczne, obcokrajowców i dotacje

Szukając możliwych czynników, które wpłyną na poprawę sytuacji przedsiębiorstw, najczęściej mikro, mali i średni przedsiębiorcy wskazywali na sezonowy wzrost sprzedaży oraz wprowadzenie na rynek nowego produktu lub usługi (w obydwu przypadkach 40 proc.). Pozostałe czynniki, istotne dla ok. co czwartego przedsiębiorcy, to dotacje unijne, możliwość zatrudnienia pracowników z zagranicy oraz wzrost zamówień publicznych.

Sezonowy wzrost zainteresowania produktami lub usługami dotyczy w największym stopniu firm średnich (49 proc.) i małych (45 proc.), zaś w zdecydowanie mniejszym mikro (26 proc.). Również możliwość zatrudnienia pracowników z zagranicy odzwierciedla podobną tendencje (w firmach średnich 43 proc., zaś w mikro jedynie 16 proc.). Optymizm związany z sezonowym wzrostem sprzedaży dotyczy w największym stopniu branży produkcyjnej (50 proc.) oraz transportowej (40 proc.). Wprowadzenie na rynek nowych usług lub produktów oraz wzrost zamówień ze strony administracji publicznej najbardziej może wpłynąć na kondycję branży budowlanej (odpowiednie 49 proc. i 53 proc.).

Nowy rok to stare problemy dla MŚP. HoReCa najbardziej obawia się mniejszych zamówień, budownictwo braku pracowników, a firmy transportowe presji płacowej

Mały ZUS ułatwi prowadzenie działalności

Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) wskazuje, jak ważne jest wdrażanie postulatów przedsiębiorców, zgłaszanych w ramach serwisu Głos Przedsiębiorcy. Dzięki uchwalonej ustawie o małej działalności gospodarczej, od 1 stycznia 2019 roku przedsiębiorcy mogą korzystać z możliwości, jakie daje tzw. Mały ZUS. To realizacja jednego z postulatów zgłoszonych za pośrednictwem Głosu Przedsiębiorcy, który dotyczy powiązania wysokości składek na ubezpieczenie społeczne z efektami prowadzonej działalności gospodarczej.

Mały ZUS przewidziany jest dla przedsiębiorców, którzy prowadzą

Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) wskazuje, jak ważne jest wdrażanie postulatów przedsiębiorców, zgłaszanych w ramach serwisu Głos Przedsiębiorcy. Dzięki uchwalonej ustawie o małej działalności gospodarczej, od 1 stycznia 2019 roku przedsiębiorcy mogą korzystać z możliwości, jakie daje tzw. Mały ZUS. To realizacja jednego z postulatów zgłoszonych za pośrednictwem Głosu Przedsiębiorcy, który dotyczy powiązania wysokości składek na ubezpieczenie społeczne z efektami prowadzonej działalności gospodarczej.

Mały ZUS przewidziany jest dla przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność na mniejszą skalę lub przechodzą przejściowe trudności. Przedsiębiorcy, których średni miesięczny przychód w poprzednim roku nie przekroczył 2,5-krotności płacy minimalnej, będą mogli skorzystać z preferencyjnych zasad ustalania minimalnej podstawy wymiar

działalność na mniejszą skalę lub przechodzą przejściowe trudności. Przedsiębiorcy, których średni miesięczny przychód w poprzednim roku nie przekroczył 2,5-krotności płacy minimalnej, będą mogli skorzystać z preferencyjnych zasad ustalania minimalnej podstawy wymiaru składek – proporcjonalnie do wysokości przychodu. Uprawnieni do korzystania z Małego ZUS-u w 2019 r. będą mogli płacić składki wynoszące co najmniej 520 zł, nie wyższe jednak niż 1232 zł.

Do Małego ZUS-u trzeba się zgłosić w ciągu 7 dni od nabycia uprawnień. Dla większości przedsiębiorców termin ten upływa 8 stycznia każdego roku. W ciągu roku na Mały ZUS będą mogły przejść osoby, które teraz korzystają z innych ulg, lub te które wznowią zawieszoną działalność - wtedy w ciągu w ciągu 7 dni będą musiały zrobić zgłoszenie do ZUS. Do 8 stycznia 2019 roku do Małego ZUS zgłosiło się prawie 130 tys. przedsiębiorców. „Głos Przedsiębiorcy pokazuje, jak ważna jest dyskusja nad postulatami przedsiębiorców. Dotychczasowy poziom składek na ubezpieczenie społeczne stanowił poważne obciążenie dla małych firm. Wprowadzenie tzw. Małego ZUS to krok w dobrym kierunku. Kluczowe jest systemowe powiązanie wysokości składek na ubezpieczenie społeczne z efektami prowadzonej działalności gospodarczej” – mówi Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich, prezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE).

Nowe rozwiązanie jest komplementarne z wprowadzonymi wcześniej przez Konstytucję Biznesu „działalnością nierejestrową” i „ulgą na start”. Drobna działalność gospodarcza o przychodach nieprzekraczających połowy minimalnego wynagrodzenia nie wymaga rejestracji i płacenia składek. Przedsiębiorcy, którym powodzi się lepiej i zarejestrują swoją działalność, mogą przez 6 miesięcy korzystać ze zwolnienia w zakresie opłacania składek społecznych. Po tym okresie mają możliwość płacenia pomniejszonych składek ZUS w wysokości 520 zł jeszcze przez dwa lata. Jeżeli po takiej początkowej działalności firma nie rozwinie się na szerszą skalę, czyli nie osiągnie średniomiesięcznie przychodu powyżej 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia, może płacić pomniejszone składki zgodnie z zasadami nowej ustawy. W ten sposób wydłużony został okres opłacania mniejszych składek pozwalający na rozwinięcie biznesowych skrzydeł oraz stworzono warunki do przetrwania firmy, jeżeli znalazła się przejściowo w trudnej sytuacji.

Głos Przedsiębiorcy to narzędzie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT) na portalu biznes.gov.pl, którego celem jest ułatwienie polskim przedsiębiorcom komunikacji z urzędnikami. Każdy może zgłosić propozycje zmian w przepisach, które mogą usprawnić funkcjonowanie biznesu w Polsce. Za pośrednictwem formularza online można zgłaszać swoje pomysły i inicjatywy ustawodawcze, które następnie są oceniane przez internautów Najwyżej oceniane projekty trafiają do odpowiedniego urzędu, którego zadaniem jest sprawdzenie, czy i kiedy proponowane zmiany mogą wejść w życie.

Serwis dostępny jest pod linkiem: www.biznes.gov.pl/glos-przedsiebiorcy.

Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo: https://www.youtube.com/watch?v=TAzBnSAdTyY