Polecamy

Aplikacja Moje ING dostępna w nowej odsłonie

ING Bank Śląski wprowadził 12 listopada br. zmiany w bankowości internetowej i mobilnej Moje ING. Treści i funkcje są bardziej personalizowane, a system nabrał nowego, przejrzystego wyglądu, aby ułatwić korzystanie z bankowości.

Zmiany w Moim ING od 12 listopada br.:

Strona logowania w przeglądarce:

  • Lepiej widoczne komunikaty bezpieczeństwa
  • Rozwinięta sekcja pomocy w logowaniu i aktywacji bankowości
  • Klawiatura ekranowa teraz także dla pola loginu (a nie tylko hasła)

Ekran przed zalogowaniem do aplikacji:

  • Szybsze logowanie dzięki lepszemu umiejscowieniu przycisku Zaloguj
  • Lepsze dostosowanie funkcji przez klienta do swoich preferencji
  • Aktywne bilety parkingowe i na komunikację miejską widoczne bez logowania

Strona główna bankowości:

  • Podzielona na 3 intuicyjne główne sekcje: 
    Moje finanse, w których widać wszystkie produkty finansowe klienta 
    Skróty, dzięki nim można szybko dotrzeć do najpotrzebniejszych funkcji
    Wybrane dla Ciebie: sekcja, w której klient zobaczy spersonalizowane podpowiedzi i oferty
  • W wersji przeglądarkowej widoczna będzie dodatkowo sekcja Analiza wydatków – to odświeżone podsumowanie budżetu klienta; klient firmowy zobaczy tutaj sekcję Analiza wpływów i wydatków; klient zamożny samodzielnie ją spersonalizuje
  • Możliwość ustawienia przez klienta Skrótów do wybranych usług i dodatków
  • Dodatkowe wejście do widoku tabelarycznego bezpośrednio ze strony głównej 
  • Łatwiejsze przełączanie się między kontem firmowym, indywidualnym, a kontem maklerskim

Więcej tu: https://www.ing.pl/indywidualni/aplikacja-mobilna/bankowosc-w-nowej-odslonie

Źródło: ING Bank Śląski

Perspektywy rozwojowe polskiej branży opakowań – raport Banku Pekao S.A.

Polska jest trzecim największym eksporterem opakowań w Unii Europejskiej, a niewykluczone, że już w tym roku na fotelu wicelidera wyprzedzi Francję. Od początku ubiegłej dekady nie było roku, w którym nie zwiększylibyśmy udziału w łącznym eksporcie UE tych wyrobów, a obecnie wynosi on ponad 10 proc. i jest jednym z najwyższych w całym przetwórstwie. Z uwagi na spowolnienie gospodarcze w całej Europie, stymulowane głównie przez słabszą konsumpcję prywatną, ostatnie kwartały nie należały jednak do najłatwiejszych. O tym, jak w tych turbulentnych czasach poradziła sobie krajowa branża opakowań oraz co może czekać ją w przyszłym roku piszą analitycy Banku Pekao w najnowszym raporcie sektorowym „Branża opakowań w dobie słabszego popytu. Sytuacja bieżąca i perspektywy na najbliższe kwartały”.

Bank Pekao już trzeci rok z rzędu przygląda się przemysłowi opakowań. To rozwojowa oraz duża część polskiego przetwórstwa przemysłowego, odpowiadająca za około 4 proc. jego łącznej produkcji i skupiająca w sobie producentów 5 typów opakowań (papierowych, z tworzyw sztucznych, szklanych, drewnianych oraz metalowych). 

Według szacunków Smithers Pira światowa sprzedaż opakowań wyniesie w tym roku około 1,2 bln dolarów, a za 70 proc. jej wartości odpowiadają opakowania papierowe i z tworzyw sztucznych. W Unii Europejskiej około ¾ produkcji opakowań koncentruje się w pięciu największych krajach członkowskich. Polska zajmuje w tej klasyfikacji piąte miejsce, ale konsekwentnie zmniejsza dystans do czwartej Hiszpanii. 

„Ponadprzeciętne tempo wzrostu polskiej branży opakowaniowej, ale też duży rozmiar branży w stosunku do skali krajowej gospodarki, wynika m.in. z postępującej ekspansji zagranicznej nie tylko producentów opakowań, ale też wielu wykorzystujących je gałęzi polskiego przetwórstwa” – twierdzi Krzysztof Mrówczyński, menedżer zespołu analiz sektorowych Banku Pekao i współautor raportu.

Ekspansję tą najlepiej odzwierciedla fakt, iż pomiędzy 2010 a 2022 rokiem udział polskich producentów w unijnym eksporcie opakowań wzrósł o ponad 4 punkty procentowe.

Otoczenie popytowe krajowej branży uległo jednak w ostatnich kwartałach pogorszeniu zarówno w kraju, jak i na kluczowym rynku unijnym. Po stabilnym 2022 roku, pierwsze 9 miesięcy bieżącego roku przyniosło silne spadki ilościowe produkcji opakowań w UE obserwowane we wszystkich segmentach sektora. Ich dynamika r/r kształtowała się w tym czasie w przedziale od 4 proc. (opakowania z tworzyw sztucznych i szkła) do aż 11 proc. r/r (opakowania drewniane). Powodem dekoniunktury było spowolnienie gospodarcze i słabnąca kondycja kluczowych branż – odbiorców opakowań.

W przypadku krajowej branży, lata 2021-2022 stały pod znakiem dynamicznego wzrostu wartości produkcji opakowań (aż 26 proc. średniorocznie), nie tylko dzięki rosnącym wolumenom, ale przede wszystkim wyższym cenom wyrobów. Bieżący rok przyniósł jednak spowolnienie pod wpływem słabszego popytu krajowego i zagranicznego (UE). 

– W związku z tym aż o 14 proc. r/r zmalał w 1. połowie br. wolumen wymiany wewnątrzwspólnotowej opakowaniami, przy zaledwie 3 proc. wzrostu wartościowego. To siłą rzeczy przełożyło się na gorsze wyniki eksportu polskich producentów, którzy na rynek unijny kierują ponad 80 proc. swojej sprzedaży zagranicznej - podkreśla Magdalena Płaczek, współautorka raportu. 

Spadki r/r wolumenów krajowej produkcji większości typów opakowań wyniosły od kilku do kilkunastu procent. Słabsza sprzedaż przełożyła się na pogorszenie wyników finansowych branży. Ogólna sytuacja branży jest jednak stabilna i korzystna na tle przetwórstwa przemysłowego (wyższa rentowność, niższy odsetek firm ze stratą netto, optymalna płynność i zadłużenie). W dodatku na przyszły rok autorzy raportu przewidują odbicie koniunktury w sektorze w oparciu o zakładany szybszy wzrost gospodarczy w Polsce i Unii Europejskiej. Po stronie kosztowej na jedno z głównych wyzwań (poza kwestiami regulacyjnymi) wyrasta ponownie presja płacowa, rekompensowana jednak znaczną ulgą po stronie kosztów materiałów.   

Więcej informacji znajduje się bezpośrednio w raporcie „Branża opakowań w dobie słabszego popytu. Sytuacja bieżąca i perspektywy na najbliższe kwartały”.

Źródło: Pekao

Bank Pekao współpracuje z Pocztą Polską, dzięki temu przedsiębiorcy mogą wpłacać gotówkę w placówkach pocztowych

Bank Pekao S.A. podpisał umowę o współpracy z Pocztą Polską S.A. Porozumienie umożliwia dokonywanie przez przedsiębiorców wpłat gotówkowych w urzędach pocztowych. Współpraca ta wpisuje się w strategię banku, która zakłada transformację modelu obsługi gotówkowej.

Podpisanie umowy jest odpowiedzią na ogólną tendencję rynkową, gdzie banki uzupełniają sieć swoich oddziałów o placówki partnerskie. Jest to związane ze zmieniającymi się potrzebami klientów, zwłaszcza z sektora MŚP, którzy mimo tego, że coraz częściej korzystają z metod bezgotówkowych, potrzebują także obsługi gotówkowej w prowadzeniu swojego biznesu. Pekao odpowiadając na te potrzeby, poszerza sieć obsługi gotówkowej. Umożliwia tym samym dokonywanie wpłat przez przedsiębiorców na konta Banku Pekao w placówkach pocztowych.

Współpraca z Pocztą Polską oznacza dla nas realizację strategii w zakresie poszerzania obsługi klientów z sektora MŚP. Umożliwia udostępnienie klientom Banku Pekao alternatywnej obsługi gotówkowej w szerokiej sieci poczty, co pozytywnie wpłynie na zakres terytorialny świadczonej przez bank usługi. Jest także wyrazem odpowiedzialności za wspieranie przedsiębiorczości, niezależnie od lokalizacjimówi Jerzy Kwieciński, wiceprezes Banku Pekao S.A., odpowiedzialny za Pion Bankowości Korporacyjnej, Rynków i Bankowości Inwestycyjnej.

Poczta Polska posiada infrastrukturę oraz zasoby i kompetencje do świadczenia usług finansowych, w tym obsługi gotówkowej. Rozpoczęcie współpracy w tym obszarze z Bankiem Pekao przynosi korzyści każdej ze stron. Bank Pekao zyskuje strategicznego partnera, który zapewnia dostępność do usług banku w szerokiej sieci placówek pocztowych, a Poczta Polska cenionego klienta z branży usług finansowych. Najważniejsze jednak są korzyści, które wspólnie możemy zaoferować przedsiębiorcom, którzy teraz mogą blisko, wygodnie i bezpiecznie wpłacać gotówkę w placówce pocztowej mówi Andrzej Bodziony, wiceprezes Poczty Polskiej S.A.

Kooperacja Banku Pekao i Poczty Polskiej umożliwia klientom wykazującym regularne nadwyżki gotówkowe, skorzystanie z wpłat nie tylko w oddziałach banku, ale także w placówkach pocztowych dostępnych na terenie całego kraju. Opłaty za wpłaty gotówkowe będą negocjowane z klientem oraz rozliczane w cyklu miesięcznym, dzięki czemu nie będzie ponosił kosztów transakcji w placówce pocztowej. Środki z tytułu przyjętych wpłat będą rozliczane na rachunku klienta w następnym dniu roboczym po ich przyjęciu.

Źródło: Pekao

Perspektywy bankowości przedsiębiorstw w Polsce – nowy raport Banku Pekao S.A.

Segment korporacyjny sektora bankowego przedstawia w Polsce znaczny potencjał rozwojowy. Wynika on z wielu czynników, w tym między innymi z wciąż niskiego poziomu nasycenia rynku kredytów dla firm, olbrzymich potrzeb inwestycyjnych polskiej gospodarki, czy też rosnącej złożoności biznesu polskich przedsiębiorstw (m.in. w efekcie ich internacjonalizacji, postępującej cyfryzacji czy „zielonej” transformacji). Banki, jako fundament polskiego sektora finansowego, dysponują wystarczającą siłą kapitałową do tego, by stać się kluczowym wehikułem finansującym historyczny wysiłek transformacyjny, jaki czeka polską gospodarkę w najbliższych latach. By tak się stało, niezbędne będzie jednak również sprzyjające otoczenie, zarówno ekonomiczne, jak i regulacyjne – twierdzą autorzy najnowszego raportu Banku Pekao S.A. poświęconego polskiemu sektorowi bankowości przedsiębiorstw.  

Bankowość biznesowa to rozwojowy obszar działalności polskich instytucji finansowych. Według statystyk Europejskiego Banku Centralnego wolumen kredytów dla firm (licząc w euro) wzrósł od 2010 roku o ponad 60 proc. w porównaniu z zaledwie kilkuprocentowym wzrostem wartości takich zaangażowań w pozostałych krajach UE. Akcja kredytowa skierowana do firm rosła w tym czasie także szybciej aniżeli finansowanie polskich gospodarstw domowych. Większość wspomnianego wzrostu przypadła na poprzednią dekadę, w której rosnące wolumeny korporacyjne dobrze odzwierciedlały dynamiczny rozwój krajowego sektora przedsiębiorstw. Na silne bariery wzrostu sektor natrafił dopiero w okresie pandemii, kiedy to zwiększona niepewność, a następnie pokaźny zastrzyk płynności w ramach tarcz antykryzysowych, stłumił na dłuższy czas apetyt firm na finansowanie bankowe.

W raporcie przedstawiono obszerną analizę długookresowych i bieżących trendów w zakresie wolumenów kredytowych, depozytowych, szkodowości portfela oraz średnich marż uzyskiwanych w tej części biznesu bankowego. Do najważniejszych z nich zaliczyć można m.in.: 1) obserwowany w ostatnich latach szybszy rozwój finansowania dużych aniżeli średnich i małych podmiotów, 2) nieco szybszy wzrost kredytów inwestycyjnych niż finansowania obrotowego, 3) generalnie szybszy wzrost wolumenów kredytów w walutach obcych (pochodna utrzymującego się dysparytetu stóp procentowych między Polską a strefą euro, rosnącej internacjonalizacji polskich firm oraz deprecjacji polskiej waluty), czy też 4) znaczną poprawę jakości portfela korporacyjnego na przestrzeni kilku ostatnich lat (spadek średniego wskaźnika NPL od początku 2018 roku o ponad 3 punkty procentowe). Środowisko wysokich stóp procentowych diametralnie zmieniło również rentowność tej części biznesu banków, a produktami gwarantującymi im szczególnie wysokie marże stały się w ostatnim czasie depozyty przedsiębiorstw.

Warto podkreślić, iż sektor bankowy w Polsce, wobec słabszego poziomu rozwoju rynku kapitałowego i instytucji, takich jak fundusze inwestycyjne czy zakłady ubezpieczeń, stanowi szczególnie ważną część krajowego sektora finansowego. W Polsce kredyty monetarnych instytucji finansowych (głównie banków) stanowią ponad 45 proc. jego łącznych aktywów, co jest 4. najwyższym wskaźnikiem w całej Unii Europejskiej. Czyni to z banków szczególnie ważny wehikuł finansowania polskiej gospodarki oraz współtworzącego ją sektora przedsiębiorstw. W tym kontekście ważne jest zderzenie olbrzymich wyzwań inwestycyjnych stojących przed Polską, zwłaszcza w obszarze transformacji energetycznej, z możliwościami sfinansowania ich w dużej mierze właśnie przez krajowe instytucje finansowe. W opinii autorów raportu, dr Ernesta Pytlarczyka i Krzysztofa Mrówczyńskiego, teoretyczny potencjał wzrostu akcji kredytowej wynikający z możliwego uwolnienia części nadwyżki kapitałowej oraz przy założeniu zasilania z bieżących zysków kapitałów banków kwotą 10 mld złotych rocznie, może do 2030 roku wynieść nawet ponad 150 mld złotych rocznie. Przy dotychczasowym wzroście wolumenów kredytowych średnio o ponad 50 mld złotych rocznie (w okresie po 2010 roku), daje to około 100 mld złotych rocznie, które potencjalnie może być przeznaczone na sfinansowanie ponadmiarowego, transformacyjnego wysiłku inwestycyjnego polskiej gospodarki.

W rzeczywistości jednak możliwości banków w tym zakresie będą w najbliższych latach determinowane zarówno przez otoczenie ekonomiczne, jak i regulacyjne. Tym bardziej, że realizacja wieloetapowych projektów transformacyjnych napotyka na szereg praktycznych trudności, nie tylko natury technologicznej, ale też właśnie finansowej. Pierwszą z nich jest olbrzymia skala części projektów, która wymusza aranżowanie konsorcjów z innymi bankami krajowymi i zagranicznymi. Po drugie, rosną wymagania względem kredytobiorców w związku z polityką klimatyczną – projektom inwestycyjnym stawiane będą wyższe oczekiwania, a decyzję o przyznaniu finansowania poprzedzać będzie badanie oczekiwanego wpływu inwestycji na otoczenie. Po trzecie, banki finansujące wielomiliardowe projekty natrafiają na szereg wyzwań o charakterze instytucjonalnym. Spełnienie wymogów regulacyjnych, oczekiwań rynkowych i deklaracji związanych ze zrównoważonym rozwojem wymaga dodatkowych inwestycji i kosztów po stronie samych banków. Oznacza ono bowiem konieczność rewizji procesu kredytowego, dostosowań infrastruktury IT, odpowiedniego przeszkolenia kadr, a także dodatkowego zaangażowania całej organizacji w proces edukowania swoich klientów i partnerów biznesowych w zakresie ESG. Do tego należy dodać ograniczenia wynikające z prawa bankowego w zakresie limitów koncentracji, konieczność dywersyfikacji portfela kredytowego oraz wyznaczania limitów sektorowych. Ograniczeniem może być również „bankowalność” dużych projektów – wymagać one będą współpracy z wyspecjalizowanym doradcą finansowym, który wspiera inwestora w negocjacjach kontraktów i przygotowaniu ich w taki sposób, aby mogły one być sfinansowane przez banki.

Pomimo tych ograniczeń, finansowanie i kompleksowa obsługa przedsiębiorstw pozostanie w najbliższych latach bardzo perspektywicznym obszarem działalności polskich banków. Rynek kredytów korporacyjnych w Polsce przedstawia bowiem wciąż znaczny potencjał rozwojowy, czego odzwierciedleniem jest utrzymująca się niska relacja wolumenu takich kredytów do PKB (aż o 20 punktów procentowych niższa niż średnio w UE). O rosnącej atrakcyjności tego segmentu świadczy również fakt, iż od pewnego czasu zawęża się różnica w średnich marżach uzyskiwanych przez polskie banki na produktach dla przedsiębiorstw w porównaniu z tymi osiąganymi na wolumenach detalicznych. Pewnym wyzwaniem jest jednak dla nich obsługa firm z kapitałem zagranicznym (generujących około 40 proc. przychodów sektora przedsiębiorstw), które w ponad połowie korzystają z finansowania spółek matek bądź banków z innych krajów.

Więcej informacji znajduje się w raporcie na stronie: Analizy makroekonomiczne - Bank Pekao S.A.,  Raport - Perspektywy bankowości przedsiębiorstw w Polsce (pekao.com.pl)

Źródło: Pekao

Kredyt na utrzymanie płynności finansowej dla rolników w PKO Banku Polskim

  • PKO Bank Polski oferuje rolnikom kredyt na utrzymanie płynności finansowej z dopłatą do oprocentowania udzielaną przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR)

  • Oprocentowanie kredytu, które płaci klient to 2% w skali roku, maksymalna kwota kredytu wynosi nawet 400 tys. zł

  • PKO Bank Polski wspiera rolników w finansowaniu bieżących potrzeb i rozwoju ich gospodarstw, systematycznie poszerzając swoją ofertę.

Kredyt na utrzymanie płynności finansowej z dopłatą do oprocentowania udzielaną przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) jest teraz dostępny w PKO Banku Polskim. Oprocentowanie kredytu, które płaci klient, to 2% w skali roku. Maksymalna kwota kredytu wynosi nawet 400 tys. zł. To kolejny element wsparcia rolników w finansowaniu bieżących potrzeb i rozwoju ich gospodarstw oferowany przez PKO Bank Polski.

 

- Zgodnie z naszymi deklaracjami, wzmacniamy ofertę dla ważnej grupy klientów, jaką jest sektor rolny. Naszym celem jest zapewnienie rolnikom szerokiego dostępu do elastycznych form finansowania, które umożliwią im dalszy rozwój gospodarstw. Dlatego dzięki współpracy z Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wprowadzamy preferencyjny kredyt na utrzymanie płynności, którego oprocentowanie płacone przez klienta wynosi jedynie 2% w skali roku. Ta oferta to odpowiedź na na rosnące potrzeby producentów rolnych w zakresie finansowania obrotowego 

– mówi Radosław Hutnik, dyrektor Pionu Transformacji Bankowości Korporacyjnej i Przedsiębiorstw w PKO Banku Polskim.

Kredyt jest przeznaczony dla rolników indywidualnych, którzy prowadzą gospodarstwo od co najmniej 18 miesięcy. Można go przeznaczyć na spłatę zadłużenia albo bieżące potrzeby gospodarstwa rolnego czy zakup rzeczowych środków potrzebnych do produkcji rolnej (np. środków ochrony roślin, pasz, paliwa rolniczego).
Maksymalna wysokość kredytu jest uzależniona od wielkości prowadzonego gospodarstwa rolnego zgodnie z przepisami o podatku rolnym:
- 100 tys. zł dla gospodarstw rolnych do 50 ha użytków rolnych
- 200 tys. zł dla gospodarstw rolnych od 50 ha do 100 ha użytków rolnych
- 400 tys. zł dla gospodarstw rolnych powyżej 100 ha użytków rolnych
Istotnym atutem oferty jest atrakcyjne oprocentowanie – kredytobiorca płaci 2%, w pozostałej części oprocentowanie pokrywa ARiMR. Prowizja za udzielenie kredytu wynosi 0,5% i jest pobierana jednorazowo. Rolnik nie musi udokumentować wydatków.
Cała procedura związana z udzieleniem kredytu jest realizowana w banku. Szczegółowych informacji udzielają doradcy w oddziałach PKO Banku Polskiego. Udzielenie i wysokość finansowania zależą od zdolności kredytowej klienta. Kredyty z linii UP są dostępne do 31.12.2023 r.

Elastyczne finansowanie i bezpłatne konto rolnicze z dostępem do ARiMR

PKO Bank Polski ma kompleksową ofertę dla rolników. W jej skład wchodzi bezpłatne konto - klient, który je otworzy, nie poniesie żadnych kosztów prowadzenia, jak również obsługi karty debetowej przez dwa lata, bez żadnych dodatkowych warunków. Z kolei klienci, którzy załatwiają swoje sprawy urzędowe w ARiMR, mogą przejść do Platformy Usług Elektronicznych ARiMR z serwisu iPKO.
Rolnicy mogą wziąć pożyczkę do 300 tys. zł bez żadnych zabezpieczeń, nawet na 5 lat. W przypadku przedstawienia zabezpieczeń rzeczowych, kwota pożyczki może wzrosnąć do 500 tys. zł. Co ważne, istnieje możliwość indywidualnego dostosowania harmonogramu spłaty rat do specyfiki produkcji rolnej. Pożyczkę można otrzymać w prosty sposób, bez zbędnych formalności, a pieniądze przeznaczyć na dowolny cel np. na zakup nawozów, środków ochrony roślin, materiału siewnego czy paliwa - bez okazywania faktur.
PKO Bank Polski oferuje rolnikom kredyty z bezpłatną gwarancją Funduszu Gwarancji Rolnych (FGR) i 5% dopłatami Banku Gospodarstwa Krajowego do oprocentowania dla kredytów obrotowych przez 12 miesięcy.
Bank proponuje także kredyt inwestycyjny na finansowanie zakupów związanych z rozbudową i modernizacją gospodarstwa, udzielany nawet na 20 lat, z możliwością sfinansowania 90% wartości przedsięwzięcia; kredyt w rachunku bez zabezpieczeń nawet do 300 tys. zł czy pożyczka na start dla rozpoczynających działalność rolniczą.
Rolnicy mogą skorzystać z leasingu maszyn, urządzeń i wyposażenia budynków inwentarskich w ramach oferty PKO Leasing. Leasing i pożyczka maszyn rolniczych dają możliwość sfinansowania 100% wartości przedmiotu nawet do 10 lat. System spłaty rat dostosowany jest do cyklu produkcyjnego gospodarstwa (raty miesięczne, kwartalne, półroczne oraz harmonogramy sezonowe).
Więcej informacji: https://www.pkobp.pl/rolnicy/
 
Źródło: PKO BP