Polecamy

Citi kreśli przyszłość banków w raporcie Bank X

Czy Twój bank zapewnia Ci cyfrowe doświadczenia tak jak każda inna dziedzina usług, z której na co dzień korzystasz? Czy
dba o najwyższy poziom Twojego user experience? Zdaniem challengerów - nowych podmiotów na rynku bankowym - bynajmniej tak nie jest, co daje im możliwość tworzenia nowego modelu bankowości opartego o kanały cyfrowe i digitalizację.
Jak na to wyzwanie odpowiedzą tradycyjne banki?

Efektem postępującej digitalizacji i rozwoju innowacyjnych rozwiązań finansowych jest również większa konkurencja na rynku.
Do głosu dochodzą fintechy, challenger banki czy bigtechy, a więc instytucje jak Amazon czy Facebook, które inwestują
w usługi finansowe na coraz większą skalę. Równolegle zmieniają się oczekiwania klientów, którzy doceniają user experience, a więc jakość „wrażeń” dostarczanych przez konkretne produkty i usługi.
W tej rzeczywistości odnaleźć się muszą tradycyjne banki. Dane, jakimi dysponują, często tkwią w strukturach silosowych obsługiwanych przez systemy bazujące na podstawowych technologiach bankowych, powstałych jeszcze w czasach
czarno-białej telewizji. Challengerzy zwykle szybciej wprowadzają nowe produkty i procesy na swoich platformach, przez co łatwiej jest im zintegrować je z produktami zewnętrznych dostawców i zapewnić szerszą ofertę klientom końcowym.
O tym, że panaceum może być koncepcja utworzenia banku, który podejmie wyzwanie -  tzw. incumbent challengera - mówi najnowszy raport Citi GPS.  
 

Bank X - Citi Global Perspectives & SolutionsLogo Citi Gps

Is your bank giving you the best customer experience? Has it embraced the digital age like other services you deal with daily?

Banki jak zwinne motyle
Klienci banków się zmienili, a banki tego nie zauważyły. Takimi słowami założyciela i szefa Starling Bank zaczyna się raport poświęcony stworzeniu BankX. Klienci zaczęli postrzegać bankowość jak każdą inną usługę i oczekiwać uproszczenia procesów, szybkiej obsługi i dopasowanych produktów.

– Tworząc własny BankX, tradycyjne banki mogą przeobrazić się z ospałych gąsienic w zwinne motyle – mówi Ronit Ghose, Globalny Dyrektor ds. Badań Bankowych Citi. - Stworzenie „tradycyjnego challenger banku” brzmi jak oksymoron, ale zasiedziałe banki nie tylko dostrzegły zagrożenie ze strony nowych graczy dla swoich przychodów i klientów, lecz także widzą potrzebę przeformułowania zarówno swojej działalności, jak i całej branży – dodaje Ghose. W ramach tego procesu instytucje podejmują współpracę ze spółkami technologicznymi, budując efektywne wspólne przedsięwzięcia i wdrażając nowatorskie technologie oraz modele biznesowe, które pozwalają im stawić czoła wyzwaniom cyfryzacji.
W przypadku zasiedziałych banków cała trudność polega na tym, że choć w kolejnej dekadzie cyfryzacja może przynieść obniżenie kosztów o 30-50% w stosunku do trendów bazowych, na skutek działań nowych konkurentów i z uwagi na większą przejrzystość przychody mogą spaść o 10-30%.
W scenariuszu hossy, jeśli banki z powodzeniem przeprowadzą transformację cyfrową, wskaźniki ROE mają szansę wzrosnąć z 8% w Europie i 16% w USA do odpowiednio 15% i 24%; w scenariuszu bessy zaś 5% i 10%.
Challenger banki lekarstwem na senność
Raport wskazuje na kilka korzyści, które mogą przynieść klientom nowe instytucje. To przede wszystkim łatwy i szybki dostęp do produktów połączony z większą przejrzystością polityki cenowej, a także ryzykami związanymi z tymi produktami. To również bardziej dopasowane do klienta usługi i produkty. To istotne z punktu widzenia klienta, ale same banki również mogą na tym zyskać, np. poprzez lepsze zarządzanie i niższe koszty, a także wykorzystanie efektu synergii z dostawcami innowacyjnych rozwiązań, np. IT czy FinTechami.
A jakie są potencjalne wyzwania?
Jak zwraca uwagę raport, stworzenie challenger banku to konieczność przeprowadzenia dobrej analizy SWOT. Choć Bank X może być niezwykle atrakcyjny, to jednak niekiedy taka inwestycja może być bardzo ryzykowna. Ze stworzeniem takiej instytucji wiąże się potrzeba poniesienia wysokich kosztów na samym początku przedsięwzięcia. Wysokie mogą być również koszty prowadzenia działalności, a także pozyskania nowych klientów. Nowy „zwinny” bank będzie się musiał również zmierzyć z takimi samymi wymogami regulacyjnymi (są nieliczne wyjątki, jak np. Digital Banks w Hong Kongu), jak i inne banki, co może być również pewną barierą.
Nie zapominajmy, że każda kultura, w tym „konsumencka” jest inna. Raport Citi przedstawia szereg sugestii, jak powinien wyglądać incumbent bank w różnych częściach świata. Biznes bankowy w końcu inaczej robi się w Azji, na Bliskim Wschodzie czy w Europie. Raport dotyka zarówno segmentu klientów detalicznych, jak i SME.
Przede wszystkim pracownicy
Stworzenie incumbent banku to nie tylko technologia i pieniądze. To również ludzie. Raport Citi przywołuje słowa jednego z założycieli Google X – Sebastiana Thruna . Sukces takiego przedsięwzięcia zależy m.in. od tego jakich ludzi do niego zatrudnimy oraz jakie warunki pracy i rozwoju im stworzymy. Duże organizacje to zazwyczaj duże zespoły. Innowacje z kolei powstają zazwyczaj w małych zespołach złożonych z rówieśników, a nie konkurentów z innej epoki. Wprowadzenie nowych ludzi do organizacji, którzy początkowo mogą wydawać się „inni”, to również sposób na odświeżenie myślenia. Taka kombinacja może być ożywcza dla incumbent bank, a także jego klientów.