Aromma.pl - Świece sojowe tworzone z pasją
Polska branża metalowa, fundament gospodarki i motor eksportu, zmaga się z problemami

Polska branża metalowa, fundament gospodarki i motor eksportu, zmaga się z problemami

W połowie 2024 roku długi polskich firm przemysłowych przekroczyły 1,16 miliarda złotych, a sektor metalowy znalazł się na szczycie listy zadłużonych. Problemy, nie tylko te finansowe, sektora wzięły pod lupę firma faktoringowa Bibby Financial Services i instytut badawczy Keralla Research.

Według Krajowego Rejestru Długów producenci wyrobów metalowych stanowili jedną z największych grup dłużników – do spłacenia mieli 216 milionów złotych, co stanowi blisko jedną piątą całkowitych zaległości przemysłu.
Polska branża metalowa to jeden z kluczowych filarów krajowej gospodarki, wspierający sektory przemysłowe, takie jak motoryzacja, budownictwo, produkcja maszyn czy sprzętu AGD. W 2023 roku produkcja wyrobów z metali (bez uwzględnienia maszyn, urządzeń i pojazdów) stanowiła 7,4 proc. całkowitej produkcji sprzedanej przemysłu, co czyniło ją czwartym największym działem przetwórstwa przemysłowego spośród 34 działów wyróżnianych przez GUS - tuż po produkcji artykułów spożywczych, wytwarzaniu i dostarczaniu prądu, gazu i ciepłej wody oraz produkcji samochodów i przyczep. Branża zatrudnia obecnie blisko 300 tysięcy osób.
W pierwszej połowie tego roku nowe zamówienia w podmiotach specjalizujących się w produkcji wyrobów z metali zmniejszyły się o 16 proc. - podaje GUS. Branża odczuwa nie tylko kłopoty polskiej gospodarki – według S&P Global nowe zlecenia spadły w październiku trzydziesty drugi miesiąc z rzędu (najdłużej trwający trend zniżkowy) - ale także niemieckiej, która tkwi w recesji (spadek PKB o 0,3 proc. w 2023 r.). W pierwszych ośmiu miesiącach tego roku polski eksport do Niemiec zmniejszył się o 8,3 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Dla firm ściśle współpracujących z niemieckimi partnerami w takich kluczowych sektorach jak przemysł motoryzacyjny czy maszynowy oznacza to poważne ryzyko zmniejszenia dochodów. Zwłaszcza, że w wielu sektorach tej branży – jak np. produkcji konstrukcji metalowych – udział przychodów z eksportu w przychodach ogółem przekracza 50 proc.
 

- W takiej sytuacji wiele firm może odczuwać problemy z płynnością. Chcąc je rozwiązać, będą szukały pomostowego finansowania. Naturalnym i pierwszym wyborem są banki i ich oferty kredytowe. Niestety, kredyty są drogie, trudno dostępne, a proces analizy wniosku trwa długo. Alternatywą jest faktoring. Pomaga firmom w trudnych okresach związanych z niższą liczbą zamówień, umożliwiając im uzyskanie środków z już wystawionych faktur. Tego typu finansowanie nie obciąża bilansu firmy, co wręcz zwiększa jej wiarygodność i może ułatwić uzyskanie kredytu w przyszłości 

– mówi Piotr Taras, Dyrektor ds. Finansowania Biznesu, Bibby Financial Services.

Firma faktoringowa Bibby Financial Services od dwóch dekad współpracuje z producentami wyrobów metalowych. Ze względu na strategiczne znaczenie branży metalowej, Bibby Financial Services wraz z Keralla Research przeprowadziły we wrześniu 2024 roku badanie wśród firm tego sektora. W badaniu uczestniczyło 100 przedsiębiorstw zajmujących się produkcją konstrukcji metalowych, zbiorników, pojemników, narzędzi oraz innych wyrobów metalowych. Raport BRANŻA METALOWA POD PRESJĄ. Aktualne wyzwania, scenariusze rozwiązań nie tylko opisuje aktualny stan i potencjał sektora, ale także wskazuje kluczowe wyzwania, takie jak wzrost kosztów energii i surowców, spadek zamówień oraz potrzebę modernizacji technologicznej w kierunku Przemysłu 4.0. W opracowaniu znalazły się również eksperckie opinie i prognozy na nadchodzące lata, co czyni ten raport nieocenionym źródłem wiedzy dla wszystkich zainteresowanych przyszłością polskiego przemysłu metalowego.
Wyniki badań komentują:
  • Katarzyna Pydych, General Director, Keralla Research,
  • Sebastian Rynkiewicz, Prezes Zarządu Centrum Promocji Innowacji i Rozwoju oraz koordynator Klastra Przemysłowego Evoluma,
  • Andrzej Michalski-Stępkowski, Prezes Stowarzyszenia Stal Nierdzewna oraz Polskiego Stowarzyszenia Aluminium,
  • Piotr Taras, Dyrektor ds. Finansowania Biznesu, Bibby Financial Services,
  • Bartosz Majewski, Dyrektor Centrum Przedsiębiorczości i Transferu Technologii SGH,
Zachęcamy do lektury. Pełny raport oraz zdjęcia ekspertów w załącznikach do pobrania.

O badaniu
Badanie „Branża metalowa pod presją. Aktualne wyzwania, scenariusze rozwiązań” zostało przeprowadzone metodą CATI na reprezentatywnej grupie osób odpowiedzialnych za prowadzenie firmy (właściciel, kierownik) lub odpowiedzialnych za zakupy bądź rozwój. Na pytania odpowiadali producenci konstrukcji metalowych, elementów stolarki budowlanej, cystern, zbiorników i pojemników metalowych, firmy zajmujące się kuciem, prasowaniem, wytłaczaniem, walcowaniem oraz obróbką metali i nakładaniem powłok. Wśród badanych przedsiębiorstw znajdują się także producenci narzędzi, opakowań ze stali, drutu, łańcuchów, sprężyn, złączy, śrub oraz innych wyrobów metalowych. Badanie zrealizowano we wrześniu 2024 roku. Objęto nim 100 firm.

Źródło: Bibby Financial Services

Made in Poland: PMR Market Experts i Comarch wydali raport o stanie polskiej cyfryzacji

Polskie firmy wciąż mają problem z cyfryzacją, ale coraz lepiej identyfikują swoje potrzeby i chcą inwestować w sztuczną inteligencję: takie wnioski płyną z raportu „Made in Poland. Jak przebiega cyfrowa transformacja w średnich i dużych polskich przedsiębiorstwach” przygotowanego przez firmę badawczo-analityczną PMR Market Experts na zlecenie Comarch. Top management z przebadanych firm wskazał również największe wyzwania, które utrudniają osiągnięcie dojrzałości cyfrowej. I nie są to tylko koszty czy nowe regulacje prawne.

Publikacja ukazuje spojrzenie osób odpowiedzialnych za procesy digitalizacji i zarządzanie w średnich oraz dużych przedsiębiorstwach, co pozwala lepiej zrozumieć ich trudności. Badanie ocenia stopień cyfryzacji polskich firm, wskazuje obszary wymagające poprawy oraz analizuje, jak firmy adaptują się do nowych technologii. Rynek został zbadany w sposób przekrojowy, z uwzględnieniem sektorów produkcji, logistyki oraz sprzedaży detalicznej i hurtowej.

Z treści raportu płynie kilka wniosków:

·         Polskie przedsiębiorstwa nadal mają kłopoty z cyfryzacją – wielu właścicieli firm (38%) przyznaje, że ich firma dalej korzysta z papierowych dokumentów, czy ręcznie zbiera dane produkcyjne (robi tak aż 58% badanych firm).

 

·         Organizacje chcą inwestować w AI, ale nie wiedzą, jak – prawie 75% ankietowanych odczuwa silną presję wdrażania sztucznej inteligencji, ale tylko 49% wie, w jaki sposób ją wykorzystać i w których procesach.

 

·         Zmiany w prawie są sporym wyzwaniem – przedsiębiorcy będą musieli zmierzyć się w najbliższych latach z koniecznością dostosowania się do wdrożenia Krajowego Systemu e-Faktur czy raportowania ESG. 44% firm nie potrafi określić, jakie podjęła działania w związku z wdrożeniem KSeF.

 

·         Firmy ufają polskim dostawcom oprogramowania – 73% przebadanych organizacji twierdzi, że krajowi producenci IT mają większą wiedzę i doświadczenie w obszarze lokalnego prawa i tworzenia oprogramowania zgodnie z przepisami, niż zagraniczni dostawcy.

Od obiegu dokumentów po bezpieczeństwo

Pomimo licznych wyzwań, z raportu wyłaniają się pozytywne sygnały, które świadczą o wysokim poziomie świadomości polskich przedsiębiorców. Firmy wiedzą, jak dużą rolę w ich rozwoju może odegrać transformacja cyfrowa. Wymieniają też obszary, w których powinna ona poprawić skuteczność działania organizacji. Są to m.in. digitalizacja obiegu dokumentów (68%), automatyzacja i integracja procesów biznesowych (67%) czy poprawa efektywności pracowników (55%). Właściciele i decydenci w firmach podkreślają również wagę oprogramowania w budowaniu bezpieczeństwa – 50% pytanych uważa je za kluczowe wyzwanie IT w najbliższych latach.

- Inwestowanie w technologie powinno być naturalnym kierunkiem przedsiębiorstw w Polsce – podkreśla Zbigniew Rymarczyk, wiceprezes Comarch i dyrektor sektora Comarch Enterprise Solutions. – Konkurencyjność i przewaga rynkowa powstają dzięki zwiększeniu produktywności oraz redukcji błędów i czasu, który firma musi przeznaczać na żmudne, powtarzalne zadania. Nowoczesne systemy IT, w tym oprogramowanie ERP, to odpowiedź biznesu na rosnące oczekiwania klientów oraz globalne wymagania. Nasz raport komunikuje te wyzwania i wątpliwości przedsiębiorców ze średnich i dużych firm, ale też przedstawia szanse, które przed nimi stoją. Publikacja jest diagnozą polskiego biznesu w kontekście wdrażania niezbędnych rozwiązań IT – dodaje.

W publikacji autorstwa PMR i Comarch znaleźć można nie tylko liczby i statystyki, ale przede wszystkim komentarze i wypowiedzi profesjonalistów z firm, którzy bazując na własnym doświadczeniu biznesowym mówią o roli i barierach we wprowadzaniu cyfryzacji. W raporcie wypowiadają się przedstawiciele średnich i dużych organizacji: dyrektorzy IT, prezesi, dyrektorzy operacyjni.

Bardzo pouczająco wypadły rozmowy z firmami na temat mega trendu, jakim jest sztuczna inteligencja – komentuje Paweł Olszynka, Dyrektor Działu Analiz Rynku ICT w PMR i jeden z autorów raportu. Trzy czwarte przedsiębiorstw czuje, że AI można z powodzeniem wykorzystać w ich firmie. Co ciekawe, firmy bardzo różnie rozumieją AI i zazwyczaj nie potrafią podać, gdzie konkretnie AI mieliby wykorzystać. Jednocześnie 58% firm nie kryje, że wpisuje dane z produkcji do systemów ręcznie. Mówimy o dużych i średnich firmach. To pokazuje, jak ogromne pole do optymalizacji kosztowej i automatyzacji jest choćby w tak podstawowym obszarze – dodaje.

Więcej informacji o raporcie oraz możliwość jego pobrania można znaleźć na dedykowanej stronie.

 

Branża TSL przed nowymi wyzwaniami, a w tle miliardowe długi

Branża TSL przed nowymi wyzwaniami, a w tle miliardowe długi

Zgodnie z danymi Krajowego Rejestru Długów, sektor transportowo-spedycyjno-logistyczny (TSL) zadłużony jest na ponad 1,4 mld zł, a do odzyskania od swoich dłużników ma ponad pół miliarda zł. Niestety, barier ograniczających branżę transportową jest znacznie więcej. Oprócz wzrastającej liczby niewypłacalności, sen z powiek przewoźnikom spędzają również nowe regulacje i niepokojące dane.

 

Według danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego i przeprowadzonej symulacji, do 2035 r. polski rynek pracy może zmniejszyć się o 2,1 mln pracowników, a więc o ponad 12 proc. Branżą, która w największym stopniu odczuje ten ubytek będzie m.in. transport – sektor ten w latach w latach 2024-2035 opuści blisko 250 tys. osób, natomiast nowe zatrudnienie wyniesie niecałe 100 tys. Dodatkowym bieżącym obciążeniem dla branży TSL w Polsce jest zwiększona od 1 listopada 2024 r. liczba odcinków płatnych dróg. Niepokojące sygnały płyną również od przedstawicieli Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce, którzy zwrócili uwagę na szybki i gwałtowny spadek zamówień przewozowych oraz rosnące koszty, w tym dotyczące finansowych zobowiązań kredytowych i leasingowych, które mogą skutecznie zagrozić działalności wielu firm przewozowych.

 

Miliardowe zadłużenie

Jak pokazują najnowsze dane Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, łączne zadłużenie sektora TSL wynosi obecnie 1,4 mld zł i dotyczy 30,8 tys. firm. Ponad 21 tys. z nich to jednoosobowe działalności gospodarcze. Dwie trzecie (1,3 mld zł) długów, generują firmy świadczące usługi transportu lądowego oraz rurociągowego, a 114,2 mln zł – podmioty zajmujące się magazynowaniem i działalnością usługową wspomagającą transport. Firmy pocztowe i kurierskie są winne wierzycielom nieco ponad 41 mln zł. Średnio jeden dłużnik z branży TSL ma do oddania 46,8 tys. zł.

Patrząc przez pryzmat mapy Polski, blisko połowę (44,9 proc) ogólnego zadłużenia branży TSL generują trzy województwa: mazowieckie – ok. 300 mln zł, śląskie – 178,6 mln zł oraz wielkopolskie – 172,4 mln zł. Najmniej przeterminowanych zobowiązań notują przedsiębiorcy z woj. opolskiego, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego (poniżej 30 mln zł każde).

Przewoźnicy zalegają przede wszystkim branży finansowej i ubezpieczeniowej – to niemal 950 mln zł. Z tego ponad 390 mln zł należy do wtórnych wierzycieli (firm windykacyjnych i funduszy sekurytyzacyjnych), 290,5 mln – do firm leasingowych, a 156 mln zł – ubezpieczeniowych. Kolejne 229,5 mln zł firmy transportowe są winne branży paliwowej, a 130 mln zł – branży handlowej.

Jest jednak i druga strona medalu, czyli ponad 551,7 mln zł, które przedstawiciele sektora TSL muszą odzyskać od swoich dłużników. Z tego 36 mln zł to wzajemne zobowiązania branży transportowej.

Dużym wyzwaniem dla przewoźników są: zielona transformacja, czyli Fit for 55, Zielony Ład i unijne dyrektywy. Do tego dochodzą wysokie koszty prowadzenia działalności czy cen paliw. Co więcej, ogromna część przewoźników znajduje się na granicy wypłacalności, a blisko 31 tysięcy firm już dziś nie jest w stanie terminowo regulować swoich zobowiązań. Przewoźnicy mają też spory problem z odzyskaniem zapłaty za zrealizowane usługi. Nierzetelni klienci są im winni ponad pół miliarda złotych. To jedna trzecia łącznego długu firm transportowych i wyraźny hamulec rozwoju w postaci zatorów płatniczych. Pamiętajmy, że w ubiegłym roku 527 firm z tego sektora ogłosiło upadłość lub restrukturyzację. To jedna z branż, w której najdłużej czeka się na płatność Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

 

Wielotysięczne koszty

Choć obecna sytuacja sektora już jest bardzo trudna, to na horyzoncie pojawiają się kolejne kłopoty. Mowa o obowiązku, który muszą spełnić właściciele firm działających w transporcie międzynarodowym, posiadający w swojej flocie pojazdy wyprodukowane przed czerwcem 2019 roku. Takie pojazdy wyposażone są w tachografy cyfrowe i analogowe starego typu. Zgodnie z przepisami, urządzenia te muszą zostać wymienione najpóźniej do 31 grudnia 2024 r. na inteligentne tachografy drugiej generacji (tzw. retrofit). Co ważne, przewoźnicy muszą to zrobić we własnym zakresie.

Koszt wymiany takiego tachografu wynosi kilka tysięcy złotych. To niewiele, jeśli mówimy o jednej ciężarówce. Ale firmy działające w transporcie międzynarodowym mają w swojej flocie z reguły kilka, kilkanaście takich pojazdów. Wówczas koszty wymiany mogą wynieść nawet od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Bez spełnienia tego obowiązku nie będzie można jednak świadczyć międzynarodowych przewozów drogowych. Dodatkowo trzeba się też liczyć z karą finansową w wysokości 10 tysięcy złotych dla firmy transportowej oraz 2 tysięcy złotych dla osoby zarządzającej transportem – wyjaśnia Emanuel Nowak, ekspert firmy faktoringowej NFG.

Mimo licznych apelów przedstawicieli branży o dofinansowanie do wymiany tachografów cyfrowych, we wrześniu br. Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że nie planuje wprowadzić takich dotacji. Mniejsi przewoźnicy wzięli więc sprawy w swoje ręce.

Liczba mikrofirm z branży transportowej wnioskujących o finansowanie wzrosła nam rok do roku o 97 procent, a wysokość finansowań o ponad 57 procent. W porównaniu do innych branż firmy te w większym stopniu korzystały ze wszystkich dostępnych form finansowania, czyli eFaktoringu, eGotówki i Fakturatki. W ramach rat dla biznesu najczęściej finansowali: części zamienne, usługi warsztatowe, ubezpieczenia, opony i właśnie wspomniane tachografy – komentuje Emanuel Nowak.

Źródło: Zoom-BSC

Visa uznaje twórców cyfrowych za małe firmy

Visa uznaje twórców cyfrowych za małe firmy

Visa docenia znaczenie twórców cyfrowych i rozszerza współpracę z Pharrellem Williamsem.

Lizbona, Portugalia, 12 Listopada 2024: Podczas otwarcia Web Summit w Lizbonie, Visa ogłosiła nowe zobowiązania wobec twórców cyfrowych. Uznając wpływ tej grupy na gospodarkę cyfrową, Visa postanowiła traktować ich tak samo jak małe firmy. To umożliwia twórcom łatwe dokonywanie płatności za pomocą narzędzi, zasobów i produktów finansowych, które Visa udostępnia małym firmom na całym świecie.

Jak pokazuje badanie Visa, ponad dwie trzecie twórców zmaga się z opóźnieniami w otrzymywaniu środków, co utrudnia ich rozwój[1]. Visa Direct rozwiązuje ten problem poprzez partnerstwa z sieciami społecznościowymi i platformami sprzedażowymi, umożliwiając twórcom otrzymywanie wypłaty w czasie rzeczywistym[2] na karty debetowe.

To niesamowicie satysfakcjonujące widzieć, jak świat w końcu uznaje twórców za siłę napędową gospodarki cyfrowej powiedział Jonathan Kolozsvary, Global Head of Small Business, Visa. Jesteśmy dumni, że możemy pomagać twórcom rozwijać ich firmy czy to poprzez dostęp do finansowania, dzięki rozwiązaniu dla firm z małym kapitałem obrotowym, czy poprzez wypłaty w czasie rzeczywistym na ich karty debetowe – dodał.

Visa tworzy zespół z Pharrellem

Visa ogłosiła również rozszerzenie partnerstwa z Pharrellem Williamsem – muzykiem i filmowcem nagradzanym GRAMMY® i nominowanym do Oscara®, a także przedsiębiorcą i filantropem. Jest on także ambasadorem marki i gwiazdą filmu reklamowego Visa na 2024 rok, „Prodigies”. Visa jest dumna z partnerstwa z Pharrellem w dwóch jego filantropijnych przedsięwzięciach: Black Ambition i YELLOW. Pharrell założył w 2019 roku YELLOW, organizację non-profit, która wyrównuje szanse młodzieży poprzez edukację. W ramach rozszerzonego partnerstwa, Visa dostarczy narzędzia i zasoby do inkluzywnej edukacji finansowej i cyfrowej dla uczniów YELLOW, mające na celu poprawę ich wiedzy finansowej. Pharrell ogłosił partnerstwo razem z Frankiem Cooperem III, Chief Marketing Officerem w Visa, na Web Summit, gdzie obaj dyskutowali również, jak ludzie i firmy mogą wykorzystać potencjał, jaki niesie ekonomia twórców

Visa od dawna uznaje, że twórcy odgrywają trudną do pominięcia rolę w kształtowaniu współczesnej kultury, co ma znaczący wpływ na handel powiedział Frank Cooper III, Chief Marketing Officer, Visa  Pharrell uosabia ducha twórcy i cieszymy się z rozszerzenia naszej współpracy – dodał.

Jako twórca, artysta i filantrop, jestem pasjonatem pomagania innym w realizacji ich marzeń powiedział Pharrell Williams. Ta współpraca pozwala nam wspierać studentów oraz małe firmy prowadzone przez osoby pochodzenia afroamerykańskiego i latynoskiego, wprowadzając w ich życie ducha nieustannego doskonalenia i inspirując ich do dążenia do doskonałości każdego dnia – dodał.

Te zobowiązania idą w parze z ciągłym wsparciem dla społeczności twórców. Dołączają one do programów takich jak „GetP@id”, czyli inicjatywy Visa w mediach społecznościowych, w której influencerzy wspierają i uczą mentees, jak zamieniać swoje pasje na pieniądze, czy też inauguracyjnego wydarzenia Creator Summit Visa. To dwudniowe wydarzenie odbędzie się w Tokio pod koniec tego miesiąca, we współpracy z liderami branży, takimi jak Amplify i wschodzącymi influencerami. Współpracując z ekspertami Visa, aspirujący i rozwijający się influencerzy dowiedzą się, jak zrobić kolejny krok w cyfrowej podróży swojego małego biznesu, w tym jak najlepiej płacić i przyjmować zapłatę.

 

Visa ułatwia dostęp do gospodarki cyfrowej bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Dzięki pełnej gamie usług płatniczych zaprojektowanych, aby pomóc twórcom i wszystkim małym firmom płacić i otrzymywać zapłatę – od kart kredytowych i debetowych Visa Business, raportowania biznesowego, kontroli płatności i cyfrowych platform zarządzania płatnościami po edukację finansową i szkolenia z umiejętności biznesowych, w tym Practical Business Skills na całym świecie – Visa wprowadza innowacje wspierające rosnącą społeczność małych firm.

Twórcy cyfrowi mogą dowiedzieć się więcej o tym, jak Visa może pomóc w rozwoju ich biznesu tutaj.

Informacje o Visa

Visa (NYSE: V) jest jednym ze światowych liderów płatności cyfrowych. Umożliwia transakcje płatnicze między konsumentami, sprzedawcami, instytucjami finansowymi i instytucjami rządowymi w ponad 200 krajach i terytoriach. Naszą misją jest połączenie całego świata za pośrednictwem najnowocześniejszej, wygodnej, niezawodnej i bezpiecznej sieci płatniczej, wspierając tym samym rozwój ludzi, firm i całej gospodarki. Wierzymy, że gospodarki, które uwzględniają wszystkich na całym świecie, pomagają wzrastać każdemu. Uważamy, że zapewnienie dostępu do nich jest fundamentem przyszłości przepływu pieniędzy. Więcej informacji można znaleźć na Visa.pl.



[1] Badanie platform sprzedażowych (marzec 2020). Zlecone przez Visa i przeprowadzone przez Raconteur wśród 750 sprzedawców działających na platformach sprzedażowych, z których 224 to twórcy cyfrowi.

[2] Rzeczywista dostępność środków zależy od instytucji finansowej odbiorcy i regionu.

Źródło: Grayling

Mikro i małe firmy najbardziej boją się rosnących kosztów prowadzenia działalności i podnoszenia składek ZUS-owskich

Z najnowszego raportu rynkowego wynika, że wśród mikrofirm oraz małych przedsiębiorstw obecnie największe obawy budzą ogólnie rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej – 36,7%. W drugiej kolejności niepokój wywołuje podnoszenie składek na ZUS – 29,5%. Trzecim zagrożeniem w rankingu są nierzetelni kontrahenci – 27,2%. W TOP5 widać też obawy zarówno przed utratą płynności finansowej – 20,5%, jak i podnoszeniem podatków oraz nakładaniem dodatkowych danin – 18,1%. Z kolei najmniej zagrażająca wydaje się niestabilność polityczna – 1,2%. Do tego z raportu wychodzi, że tylko 2,5% badanych niczego się nie boi. 4,1% przedsiębiorców obawia się kwestii spoza przygotowanej listy. Z kolei 2,3% ankietowanych nie potrafi się określić w tej materii.

Mikroprzedsiębiorcy i właściciele małych firm obecnie najbardziej obawiają się ogólnie rosnących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej – 36,7%. Tak wynika z raportu pt. „Bieżące obawy i lęki mikrofirm oraz małych przedsiębiorstw w Polsce”, przygotowanego przez platformę UCE RESEARCH i kancelarię ProPrawni. Ankietowani wskazali pięć rzeczy, których obecnie najbardziej się boją, prowadząc własną działalność gospodarczą. 

– Zwiększenie kosztów prowadzenia działalności budzi najczęstsze obawy, bo bezpośrednio wpływa na rentowność i stabilność finansową firm, zwłaszcza tych najmniejszych, które dysponują ograniczonymi zasobami. Każdy, kto prowadzi biznes, zdaje sobie sprawę z tego, że koszty energii, surowców i wynagrodzeń mogą gwałtownie wzrosnąć. Są trudne do przewidzenia i kontrolowania, zwłaszcza w czasach inflacji i zmian gospodarczych oraz preferencji pracowniczych. Dlatego też ww. obawa jeszcze długo będzie najczęściej występować wśród tego typu przedsiębiorców – mówi Grzegorz Kostrzewa, prezes zarządu kancelarii restrukturyzacyjnej ProPrawni i jeden ze współautorów raportu.

Drugie miejsce w rankingu obaw ma podnoszenie składek na ZUS – 29,5%. – Dla wielu firm tego typu obciążenia są bardziej zauważalne, ponieważ nie można ich odliczyć ani zmniejszyć na podstawie obrotów. Należy je płacić, nawet w przypadku ponoszenia strat w wyniku bieżącej działalności, podczas gdy podatki są często uzależnione od dochodów – zwraca uwagę ekspert.

W TOP3 zagrożeń budzących najwięcej lęków są też nierzetelni kontrahenci – 27,2%. – Obawa przed nimi jest uzasadniona, bo mniejsze podmioty często mają niewielką liczbę klientów. Problemy z jednym kontrahentem mogą szybko zachwiać stabilnością finansową mikrofirmy czy małego przedsiębiorstwa. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że większość osób prowadzących działalność nie przykłada odpowiedniej wagi do utrzymania należytej płynności finansowej – zauważa Grzegorz Kostrzewa.

Kolejna w zestawieniu jest obawa przed utratą płynności finansowej – 20,5%. – Utrzymywanie jej jest jednym z najbardziej istotnych czynników decydujących o powodzeniu przedsięwzięcia. Pozostaje w ścisłej korelacji z kosztami prowadzonej działalności. Utrata płynności dla wielu firm wiąże się z niewypłacalnością lub jej zagrożeniem. A to z kolei może wprost prowadzić do upadłości – wyjaśnia współautor raportu.

Zestawianie TOP5 zamyka lęk przed podnoszeniem podatków i nakładaniem dodatkowych danin – 18,1%. – Nikt nie lubi płacić podatków, bo one bezpośrednio wpływają na dochody i mogą zmniejszyć zyski netto firm. To ogranicza możliwości inwestycji lub rozwoju. W obliczu zmian legislacyjnych i rosnących kosztów życia podnoszenie podatków wydaje się możliwe. Dlatego przedsiębiorcy uznają to za realne ryzyko – komentuje Grzegorz Kostrzewa.

Przedsiębiorcy boją się też kontroli zarówno urzędu skarbowego – 12,9%, jak i ZUS-u – 10,3%. – To wynika głównie z potencjalnych konsekwencji finansowych i czasowych. Kontrole mogą ujawnić nieprawidłowości w dokumentacji finansowej lub składkach, co może prowadzić do grzywien, konieczności zapłaty zaległości z odsetkami oraz dodatkowych opłat administracyjnych. A najmniejsze na rynku podmioty zwykle nie dysponują mocno rozbudowanym działem księgowym czy prawnym – tłumaczy ekspert z kancelarii restrukturyzacyjnej ProPrawni.

Po środku zestawienia widać też obawy związane z brakiem odpowiednich pracowników – 12,8%, zmianami w przepisach – 12,7%, a także działaniami konkurencji – 11,9%. Dalsze lęki dotyczą podjęcia złych decyzji biznesowych – 11,2%, braku zamówień i klientów – 10,5%, jak również biurokracji sprawozdawczej – 9,3%. – Są to zagadnienia istotne, ale nie tak palące, jak kwestie finansowe czy bezpośrednie koszty działalności. To czyni je obszarami wymagającymi dużej czujności, lecz bez konieczności intensywnych działań zaradczych w krótkim okresie – uważa współautor raportu.

Z kolei najmniej lęków budzą takie kwestie, jak niestabilność polityczna – 1,2%, kontakty z bankami lub firmami leasingowymi – 3,9%, ryzyko wybuchu wojny na terytorium RP – 4,9%, a także biurokracja sprawozdawcza – 9,3%. – Mikroprzedsiębiorcy i właściciele małych firm traktują te sprawy drugorzędnie w porównaniu do bardziej bezpośrednich wyzwań operacyjnych. Dla mniejszych podmiotów gospodarczych kluczowe pozostają codzienne, namacalne trudności – stwierdza Grzegorz Kostrzewa.

Do tego z raportu wynika, że tylko 2,5% przedsiębiorców niczego się nie obawia. 4,1% osób boi się innej kwestii, niż założyli to autorzy badania. Z kolei 2,3% ankietowanych nie potrafi się określić. – Te wyniki odzwierciedlają wysoki poziom niepewności, z którymi aktualnie mierzy się cały sektor. Część z nich wykracza nawet poza przewidziane kategorie. Ponadto widać, że małe podmioty mierzą się z wyzwaniami wieloaspektowymi, nierzadko trudnymi do zidentyfikowania w klasycznych badaniach ankietowych – podsumowuje ekspert z kancelarii restrukturyzacyjnej ProPrawni.

***
Opis metody badawczej

Raport pt. „Bieżące obawy i lęki mikrofirm oraz małych przedsiębiorstw w Polsce” został przygotowany na podstawie specjalnego badania, które zostało wykonane przez platformę analityczno-badawczą UCE RESEARCH przy udziale merytorycznym kancelarii restrukturyzacyjnej ProPrawni. Czynności badawcze były prowadzone od 7 października do 4 listopada br. Analizą objęto wyłącznie mikrofirmy i małe przedsiębiorstwa, które w dniu badania nie zatrudniały więcej niż 50 osób. Do tego ich zeszłoroczny obrót lub całkowity bilans roczny nie przekroczył 10 milionów EUR. W ankiecie wzięło udział 617 menagerów z ww. podmiotów. Odpowiedzi uzyskano za pomocą wywiadów telefonicznych, wspomaganych komputerowo. Dane firm pozyskano z ogólnodostępnych źródeł rejestrowych.

Ankietowani mieli wskazać pięć rzeczy, których obecnie najbardziej obawiają się, prowadząc własną działalność gospodarczą. Dodatkowo zadano im kilka pytań tzw. rozbiegowych, w tym dot. dokładnego profilu działalności, miejsca jej prowadzenia, liczby pracowników i bilansu rocznych obrotów.

Źródło: UCEResearch

Finansovo.pl

Finansovo.pl - Nowocześnie o finansach.

Najnowsze informacje z zakresu finansów osobistych, finansów firmowych, dostępnych promocji, aktualnych dotacji, możliwości lokowania środków, podatków, ubezpieczeń, publikowanych raportów.

Napisz do nas: finansovo@finansovo.pl

Reklama

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.