Aromma.pl - Świece sojowe tworzone z pasją
Czy rosnące koszty surowców zdławią przetwórców plastiku?

Czy rosnące koszty surowców zdławią przetwórców plastiku?

Rosnące koszty surowców i energii, presja nowych regulacji oraz walka o kontrahentów – to najważniejsze wyzwania, na które wskazują firmy przetwórstwa tworzyw sztucznych. Takie wnioski płyną z najnowszego badania branży przeprowadzonego przez Keralla Research na zlecenie Bibby Financial Services w marcu 2025 roku.

Wśród wyzwań na najbliższe 6 miesięcy przedsiębiorcy z branży przetwórstwa tworzyw sztucznych najczęściej wskazują rosnące ceny surowców – deklaruje tak co druga badana firma (50 proc.). Na drugim miejscu znalazły się wysokie koszty energii (36 proc.), szczególnie dotkliwe dla dużych zakładów zatrudniających powyżej 250 pracowników. Uznanie tych czynników za kluczowe nie dziwi, bo z początkiem tego roku sytuacja na globalnym rynku staje się coraz bardziej niepewna a widmo wojny handlowej może się odbić także na cenach surowców, ropy naftowej i gazu ziemnego - kluczowych dla branży.

Branża, która napędza inne sektory

 

– Wyzwania, przed którymi stoi branża tworzyw sztucznych są złożone. A jest to sektor o strategicznym znaczeniu – dostarcza komponenty i surowce dla wielu gałęzi przemysłu, co sprawia, że jego kondycja przekłada się bezpośrednio na stabilność gospodarki

– mówi Wojciech Czapeczko, dyrektor ds. finansowania biznesu w Bibby Financial Services Polska.

Produkty przetwórstwa tworzyw sztucznych trafiają do sektora – od przemysłu opakowaniowego i budownictwa, po motoryzację, elektronikę i AGD. Polska jest również jednym z czołowych eksporterów wyrobów z tworzyw – większość produkcji trafia na rynki unijne, zwłaszcza do Niemiec, które są największym konsumentem tworzyw sztucznych w Europie. Dlatego sytuacja gospodarcza u naszych zachodnich sąsiadów – od kilku lat pogrążonych w stagnacji – bezpośrednio wpływa na kondycję firm w Polsce. W 2023 roku popyt na tworzywa w Niemczech spadł o 16 proc., a sprzedaż o blisko 22 proc., co silnie uderzyło w polskich dostawców komponentów i półproduktów. Dodatkowo, nowe cła nałożone przez USA na towary z UE, w tym samochody, zapewne zahamują unijny eksport, a tym samym ograniczą zamówienia na części wytwarzane z tworzyw w Polsce. Według szacunków, UE eksportowała do tej pory za Atlantyk blisko milion samochodów rocznie. Z kolei wartość części i komponentów wytwarzanych w Polsce, które są montowane w autach eksportowanych z Europy do Stanów Zjednoczonych, szacuje się na 300–350 mln euro rocznie.

Nowi klienci, nowe strategie

Rosnące koszty i niepewność geopolityczna zbiega się z innym trendem, na który zwraca uwagę Katarzyna Pydych, CEO & Founder Keralla Research.
 

– Aż 30 proc. firm wskazało na konieczność poszukiwania nowych odbiorców, co pokazuje, że przedsiębiorcy nie tylko reagują na trudności, ale coraz częściej działają proaktywnie. Nie czekają na to, co przyniesie rynek, lecz sami szukają nowych szans. Zmienia się podejście: zamiast skupiać się wyłącznie na stabilnym wzroście w znanych ramach, firmy wychodzą poza utarte schematy. W czasach globalnych turbulencji to może być klucz do przetrwania i rozwoju

– mówi Katarzyna Pydych.

Dodatkowej elastyczności i umiejętności szybkiego dostosowania się do zmian wymaga od firm także transformacja technologiczna, wymuszona nowymi regulacjami. Co trzecie przedsiębiorstwo (31 proc.) wskazuje na wyzwania związane z dostosowaniem się do nowych przepisów z zakresu recyklingu i gospodarki o obiegu zamkniętym.
 

– Branża tworzyw sztucznych jest dziś pod potrójną presją: kosztową, regulacyjną i technologiczną. Najbliższe miesiące to czas decyzji inwestycyjnych i restrukturyzacyjnych, które zadecydują o przyszłości wielu firm. Trzeba reagować szybko, ale i rozważnie – zwłaszcza że regulacje, takie jak system kaucyjny czy rozporządzenie PPWR, już wymuszają zmiany w procesach i strukturze kosztów 

– mówi Wojciech Czapeczko, dyrektor ds. finansowania biznesu w Bibby Financial Services Polska.

Więcej recyklatów

Presja regulacyjna oznacza m.in. zwiększenie w produkcji udziału recyklatów - czyli materiałów wtórnych, które zostały odzyskane i przetworzone z odpadów - co zauważa 29 proc badanych. To wyzwania zarówno operacyjne, jak i strategiczne – wymagające zmian w portfolio produktowym i dostosowania technologii. Od 1 stycznia 2030 r. każda część opakowania z tworzyw sztucznych będzie musiała zawierać określoną w unijnym rozporządzenieu Packaging and Packaging Waste Regulation (PPWR) minimalną zawartość procentową materiałów z recyklingu na poziomie od 10 proc. do 35 proc. w zależności od opakowania. W 2040 r. progi te mają ulec podwyższeniu. Celem przepisów jest zmniejszenie ilości odpadów opakowaniowych i wspieranie gospodarki o obiegu zamkniętym.
Michał Mikołajczyk, dyrektor ds. sprzedaży i relacji zewnętrznych w Rekopol Organizacja Odzysku Opakowań, w podcaście Bibby Financial Services „Biznes Jutra”, zwraca uwagę na dodatkową kwestię: 
 

- Aż 60 proc. wskazań w badaniu dotyczy obaw związanych z regulacjami środowiskowymi – i trudno się temu dziwić. Problemem nie jest sama konieczność wprowadzenia recyklatów czy dostosowania się do wymogów gospodarki obiegu zamkniętego (GOZ), ale brak spójności i przewidywalności przepisów. Gdy nowe obowiązki wchodzą w życie bez odpowiednich aktów wykonawczych lub w niewłaściwej kolejności, firmy tracą możliwość planowania inwestycji i rozwoju. To prosta droga do wzrostu kosztów, chaosu i wypychania legalnego biznesu przez szarą strefę 

– wyjaśniał Michał Mikołajczyk.

Gorzej z płynnością

Kwestię płynności finansowej jako wyzwanie wskazało mniej firm (25 proc.), ale nie oznacza to, że problem ten jest mało istotny - sytuacja geopolityczna, presja kosztowa i nadchodzące zmiany regulacyjne mogą tę sytuację pogłębiać.
 

– Chociaż inne kwestie przedsiębiorcom z branży przetwórstwa tworzyw sztucznych wydają się obecnie bardziej palące, to jednak stały dostęp do gotówki pozostaje kluczowy, zwłaszcza w okresie niepewności i dużych inwestycji

 – wyjaśnia Wojciech Czapeczko z Bibby Financial Services Polska.

Branża potrzebuje dziś nie tylko modernizacji technologicznej, ale również skuteczniejszych narzędzi zarządzania ryzykiem i kapitałem. Firmy muszą skupić się na efektywnym wykorzystaniu środków obrotowych oraz poszukiwaniu innowacyjnych rozwiązań finansowych, aby sprostać dynamicznie zmieniającym się warunkom rynkowym i utrzymać konkurencyjność.

O badaniu
Badanie przedsiębiorców z branży przetwórstwa tworzyw sztucznych zostało zrealizowane w marcu 2025 roku przez instytut Keralla Research metodą CATI. Objęło reprezentatywną grupę 100 firm z całej Polski – małych, średnich i dużych przedsiębiorstw.

Źródło: Bibby Financial Services 

Dłużnik gra na czas – jak rozpoznać, że nigdy nie zapłaci?

Każdy przedsiębiorca, niezależnie od branży, może napotkać problemy płatnicze, dotykające go bezpośrednio lub pojawiające się w wyniku współpracy z kontrahentem, którego stabilność finansowa uległa zachwianiu. Wielu przedsiębiorców marzy o szklanej kuli, która odpowiedziałaby na kluczowe pytanie: „czy mój kontrahent zapłaci?”. Niestety, taki wynalazek jeszcze nie powstał - ale istnieją sygnały, które wysyła nasz partner biznesowy, mówiące o tym, że oczekiwana wpłata nigdy nie nastąpi.

W windykacji nie chodzi o działanie impulsywne, ale o chłodną ocenę sytuacji. Warto zaufać faktom, a nie emocjom. Nie każda zwłoka to zła wola, ale każda zwłoka wymaga reakcji - zwłaszcza wtedy, gdy stawką są finanse naszej firmy.

Czy jesteśmy skazani na bierne czekanie na płatność?

Fot. AdobeStock

- Nie musimy czekać bezczynnie na coś, co może się nie wydarzyć. Umiejętne odczytywanie i interpretowanie zachowań płatnika pozwala na podjęcie działań, zanim problem z płatnością stanie się poważniejszy – wskazuje Jacek Dżumak z Pactus.eu.

Zbliża się termin płatności - czas rozpocząć grę!

W momencie przekroczenia terminu płatności rozpoczynamy z naszym płatnikiem grę. Stawką jest uzyskanie szybkiej wpłaty. Naszym partnerem w tej rozgrywce staje się płatnik, który ma zupełnie inny cel – opóźnić płatność tak długo, jak to możliwe.

Jeśli zaległość dotyczy firmy, o której wiemy, że ma historię z nieterminowym regulowaniem zobowiązań, musimy być przygotowani na to, że nasz kontrahent może mieć gotowy scenariusz na wypadek otrzymania wezwania do zapłaty.

Fot. AdobeStock

Praktyka windykacyjna pokazuje, że dłużnik rzadko całkowicie zrywa kontakt z kontrahentami, gdy pojawia się problem płatniczy. To dobra wiadomość, ale także pułapka, w którą łatwo wpaść, dając się wodzić za nos przez dłużnika.

- Oczekując na płatność trafiamy do kolejki, w której czeka wielu innych wierzycieli. Kluczowe jest prowadzenie negocjacji w sposób przemyślany, odczytywanie ruchów dłużnika i odpowiednie reagowanie na nie, by zająć jak najlepsze miejsce w tej kolejce. Jeśli damy się zepchnąć na jej koniec, możemy zapomnieć o szybkim uzyskaniu zapłaty za wykonaną usługę lub dostarczony towar – radzi Jacek Dżumak z Pactus.eu.

Czerwone flagi, których nie wolno ignorować

Dłużnik, który zmaga się z poważnym problemem płatniczym, będzie dążył do prowadzenia rozmów w sposób, który wzbudzi zaufanie wierzyciela. Stworzy pozory, że zaległa płatność jest dla niego sprawą priorytetową. Jak zatem rozpoznać, czy nie dajemy się zwieść? Eksperci z Pactus.eu wyróżnili 4 sygnały ostrzegawcze, na które warto zwrócić szczególną uwagę w kontaktach z dłużnikiem.

1.       Unikanie kontaktu w kluczowych momentach

Jeżeli kontrahent staje się mniej responsywny na nasze próby kontaktu w sprawie płatności, może to sugerować, że nie ma czasu na rozmowy z nami, ponieważ prowadzi rozmowy z innymi wierzycielami, którzy zajęli lepszą pozycję w kolejce po pieniądze.

 

- Tego typu zachowanie często wiąże się z opóźnieniami w odpowiedziach na nasze wezwania do zapłaty oraz udzielaniem odpowiedzi w godzinach nietypowych dla prowadzenia biznesu – wskazuje ekspert z Pactus.eu.

 

2.       Starania i niejednoznaczne obietnice zamiast konkretów

 

- Od dłużnika oczekujemy jasnej deklaracji spłaty w określonym terminie, a nie obietnic starań o dokonanie płatności. Nasi negocjatorzy nigdy nie akceptują obietnic opartych na deklaracjach starań, ani takich, które nie precyzują dokładnego terminu zapłaty – sugeruje Jacek Dżumak.

 

Fot. AdobeStock

Jeżeli nasz kontrahent unika podania konkretnej daty płatności, może to świadczyć o braku wiary w możliwość realizacji wcześniejszej obietnicy. Łatwiej bowiem powiedzieć, że „staraliśmy się zapłacić, ale się nie udało”, niż przyznać, że obiecaliśmy zapłatę, ale tego nie zrobiliśmy, ponosząc pełną odpowiedzialność za niewykonanie zobowiązania.

 

3.       Brak osoby odpowiedzialnej za płatność

 

Jeżeli rozmowy na temat płatności rozpoczynamy z księgową, a następnego dnia, nie mogąc się do niej dodzwonić, przechodzimy do rozmowy z asystentką zarządu, by ostatecznie trafić do dyrektora finansowego, może to sugerować, że nasz kontrahent stara się rozmyć swoją odpowiedzialność za brak płatności. Szczególnie, gdy kolejni rozmówcy twierdzą, że jedynie przekazują informacje, a nie mają wpływu na rozwiązanie sprawy.

 

4.       Piętrzące się problemy techniczne

 

Na drodze do wykonania przelewu mogą zdarzyć się sytuacje losowe – to naturalne. Jednak jeśli słyszymy, że „przelew nie przeszedł”, „bank zawiesił sesję” lub „środki utknęły pomiędzy wierzycielem a płatnikiem z winy banku”, powinniśmy wiedzieć, że nie mamy do czynienia z wyjątkowym pechem płatnika, lecz z wymówką.

 

- Mając 17-letnie doświadczenie w windykacji, nigdy nie spotkałem się z sytuacją, w której to bank był odpowiedzialny za brak płatności. Jeśli występowały jakiekolwiek komplikacje przy realizacji płatności, zawsze były one wynikiem działań zlecającego – wskazuje ekspert Pactus.eu.

 

Kiedy przestać czekać i działać?

Kluczowy jest moment, w którym należy przestać dawać kolejne „ostatnie szanse”. Jeśli mijają kolejne tygodnie, a każda próba kontaktu kończy się ogólnikami lub obietnicami bez pokrycia – to wyraźny sygnał, że mamy do czynienia z grą na czas.

- Jedną z najważniejszych rad, jakie mogę dać każdemu, kto upomina się o swoje pieniądze, jest konsekwencja i bycie uważnym słuchaczem. Jeśli kontrahent próbuje nas wprowadzać w błąd, obiecując kolejną wątpliwą płatność, a poprzednia nie została zrealizowana z powodu niejasnych komplikacji, kluczowe jest, byśmy wykazali się pełną świadomością sytuacji, przypomnieli ustalenia i pokazali, że nasza postawa nie jest bierna. Bez tego łatwo wpadniemy w rolę słuchacza - ale tylko wymówek, które każdego dnia będą oddalać nas od odzyskania należnych pieniędzy – podsumowuje ekspert Pactus.eu.


Pactus.eu to firma specjalizująca się w windykacji należności w branży transportu, spedycji i logistyki, która działa z poszanowaniem etyki biznesowej. Jej celem jest skuteczne odzyskiwanie należności w sposób, który nie narusza relacji między wierzycielem a dłużnikiem. Dzięki profesjonalizmowi, doświadczeniu i nowoczesnym narzędziom Pactus.eu oferuje kompleksowe wsparcie w zakresie dochodzenia należności o każdym stopniu przeterminowania. Pactus.eu odzyskuje należności, budując mosty, a nie bariery.

Jednoosobowe działalności gospodarcze dominują na Automarket.pl – ponad 60% klientów wybiera auta za blisko 90 tys. zł netto

 

  • Jednoosobowe działalności gospodarcze stanowiły 61% klientów Automarket.pl w 2024 roku.

  • Średnia wartość transakcji: auta kupowane przez JDG kosztowały średnio 87 tys. zł netto, co oznacza wzrost o 5% r/r.

  • Finansowanie: JDG najczęściej wybierają wynajem długoterminowy (53%), niemal równie chętnie korzystają z leasingu (46%).

  • Ulubione marki: Opel (11%), Hyundai (10%) i Ford (8%) dominują w wyborach jednoosobowych podmiotów.

  • Top modele wybierane przez mikrobiznes to: Opel Astra, Hyundai i30 oraz Ford Focus. 

W 2024 roku jednoosobowe działalności gospodarcze (JDG) odpowiadały za aż 61% wszystkich transakcji na Automarket.pl – platformie e-commerce należącej do PKO Leasing, co czyni je największym segmentem użytkowników platformy. 

Zgodnie z danymi GUS, w Polsce działa ponad 2,3 mln JDG, które są motorem napędowym krajowej gospodarki (odpowiadają za 15% PKB). Przedsiębiorstwa z tego sektora plasują się wśród najszybciej rozwijających się firm w Polsce. Ich liczba rośnie w tempie 2-3% rocznie, czemu sprzyja m.in. cyfryzacja.  

Firmy stawiają na cyfrowe narzędzia i usługi, także w motoryzacji  

Według „Raportu z Badania Przedsiębiorczości. GEM. Polska 2024”, opracowanego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości - średnio 50% firm w Polsce zaczęło korzystać z cyfrowych narzędzi, a 57% młodych oraz 42% dojrzałych przedsiębiorców uznaje technologie cyfrowe za niezbędne w prowadzeniu działalności. 

- JDG to grupa, która chętnie korzysta z oferty Automarket.pl. Przedsiębiorcy są otwarci na nowe technologie. Rozumiemy ich specyficzne potrzeby i staramy się oferować rozwiązania, które pomagają im rozwijać biznes. Elastyczne finansowanie, szeroki wybór modeli i atrakcyjne ceny to klucz do sukcesu w tym segmencie. Nie bez znaczenia jest klarowne przedstawienie pełnej oferty w formie on-line oraz pełna transparentność procesu zakupu – podkreśla Kamil Klukowski, Kierownik ds. Współpracy z Dealerami w Automarket.pl. 

Zainteresowanie mikroprzedsiębiorców wyborem samochodu w sieci nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę, że m.in. wg opracowania „Global Automotive Consumer Study” udostępnionego przez Deloitte, aż 69% konsumentów na świecie jest otwartych na zakup samochodu przez internet.  

Cena i ulubione marki samochodów

Jednoosobowe działalności gospodarcze, które korzystają z Automarket.pl, preferują auta za średnio 87 tys. zł netto, co pokazuje ich racjonalne podejście do inwestycji w pojazdy służące rozwijaniu biznesu. W 2024 roku takie firmy najchętniej wybierały marki niemieckie i koreańskie: 

  • Opel – 14% udziału w sprzedaży 
  • Hyundai – 10% 
  • Ford – 8%. 

Najpopularniejsze modele 

  1. Opel Astra (kombi)
  2. Hyundai i30 (hatchback)
  3. Ford Focus (kombi) 

Leasing czy wynajem?  

Wśród klientów JDG zauważalna jest pewna równowaga między leasingiem (46%) a wynajmem długoterminowym (53%). Obie formy cieszą się dużym zainteresowaniem dzięki elastyczności oraz przewidywalnym kosztom. 

Leasing to tradycyjny wybór dla tych, którzy chcą mieć możliwość wykupu auta po zakończeniu umowy. Jednak Automarket.pl oferuje elastyczne podejście, które wyróżnia platformę na rynku: 

  • Klient ma możliwość wykupu pojazdu po zakończeniu umowy, ale może również zdecydować się na jego zwrócenie, co daje pełną swobodę wyboru. 
  • Opcja ta dotyczy nie tylko nowych samochodów, ale również pojazdów używanych, co jest rzadkością na rynku. Dzięki temu przedsiębiorcy mogą korzystać z niższych rat za użytkowanie kilkuletniego auta, a po 3 latach zdecydować, czy chcą je wykupić, czy zwrócić. 
  • Leasing w Automarket.pl pozwala również na zaliczenie rat leasingowych do kosztów uzyskania przychodu, co czyni go atrakcyjnym rozwiązaniem dla JDG, które szukają korzyści podatkowych. 

-  Zainteresowani mogą korzystać z używanych pojazdów z niższymi ratami niż w przypadku aut nowych, a po zakończeniu umowy mają pełną swobodę decyzji, co dalej zrobić z autem – podkreśla Kamil Klukowski, Kierownik ds. Współpracy z Dealerami w Automarket.pl. 

Wynajem długoterminowy to wygodne rozwiązanie dla tych osób, które cenią sobie przewidywalność wydatków oraz brak zmartwień związanych z eksploatacją pojazdu. W Automarket.pl wynajem obejmuje: 

  • Kompleksową obsługę serwisową, ubezpieczenie oraz wymianę opon – wszystko zawarte w jednej stałej racie. 
  • Możliwość wynajmu samochodów używanych o wieku do 3 lat i przebiegu do 60 tys. km, co jest unikalną ofertą na rynku. Dzięki temu przedsiębiorcy mogą korzystać z młodych aut w dobrym stanie technicznym bez konieczności ponoszenia wysokich kosztów zakupu. 
  • Regularną wymianę auta na nowszy model po zakończeniu umowy, co pozwala przedsiębiorcom zawsze korzystać z nowoczesnych i niezawodnych pojazdów. 

- Niewielka różnica pomiędzy leasingiem a wynajmem długoterminowym pokazuje, że przedsiębiorcy szukają stabilnych warunków finansowania, które pozwalają im skupić się na prowadzeniu biznesu – komentuje Kamil Klukowski.  

Dane Automarket.pl współgrają z informacjami publikowanymi przez m.in. Związek Banków Polskich. Wg raportów organizacji, jednoosobowe działalności gospodarcze coraz częściej korzystają z leasingu i wynajmu jako formy wsparcia finansowego.  

Młode roczniki i optymalizacja kosztów 

JDG coraz częściej stawiają na auta używane w wieku od 3 do 5 lat, które stanowią kompromis między ceną a jakością. Młodsze roczniki pozwalają na zachowanie wysokiego standardu technicznego pojazdu przy jednoczesnym obniżeniu kosztów zakupu. 

- Poprzez sprzedaż aut wspieramy rozwój firm. Dzięki korzystnym warunkom finansowania, pakietom serwisowym i braku skomplikowanych formalności mogą bardziej zaangażować się w swoją działalność. Automarket.pl staje się naturalnym wyborem dla JDG szukających komfortu i przewidywalności – dodaje Kamil Klukowski. 

Według danych Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP), wynajem długoterminowy rośnie w siłę, ale na Automarket.pl JDG zachowują równowagę między leasingiem a wynajmem długoterminowym. Z kolei Związek Polskiego Leasingu (ZPL) raportuje dynamiczny wzrost wartości aktywów w leasingu w Polsce – o ponad 13% r/r w 2024 roku.  

Eksperci prognozują dalszy wzrost udziału JDG w rynku motoryzacyjnym w Polsce, zwłaszcza w segmencie wynajmu długoterminowego. Automarket.pl, jako lider e-commerce motoryzacyjnego w Polsce, będzie kontynuować rozwój swojej oferty, aby sprostać zmieniającym się oczekiwaniom klientów i wspierać ich w rozwoju.

Automarket.pl jest platformą e-commerce, gdzie klienci mogą znaleźć nowy lub używany samochód wraz z gotowym finansowaniem. Na platformie Automarket klienci indywidualni i przedsiębiorcy mogą wybrać samochód spośród ponad 5000 ofert, w kilku opcjach finansowania: leasingu, wynajmie długoterminowym, pożyczce gotówkowej i za gotówkę. W ofercie dostępne są pojazdy nowe i używane, objęte gwarancją producenta lub polisą ubezpieczeniową od kosztów napraw, spełniające rygorystyczne kryteria stanu technicznego i prawnego. Wybierając finansowanie samochodu, klient może mieć w jednej wygodnej racie ubezpieczenie, serwisowanie, przeglądy czy zakup i wymianę opon.

ZPI w inwestycjach OZE - Korzyści dla gmin i mieszkańców

W Polsce zaczynają być wdrażane nowe rozwiązania w zakresie planowania przestrzennego dla inwestycji związanych z odnawialnymi źródłami energii. Dzięki wprowadzonej w 2023 roku reformie prawa, pojawiła się możliwość sporządzania Zintegrowanych Planów Inwestycyjnych (ZPI).

ZPI to narzędzie pozwalające na lepsze planowanie inwestycji na poziomie lokalnym. Nowa procedura ma na celu usprawnienie współpracy między gminami a inwestorami prywatnymi, a także odciążenie samorządów z kosztów przygotowania planów zagospodarowania przestrzennego. Dodatkowym atutem jest konieczność realizacji w ramach ZPI inwestycji uzupełniających, które mogą przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Procedura zakłada, że przyjęcie planu przez radę gminy następuje na wniosek inwestora, po wcześniejszych ustaleniach dotyczących wzajemnych zobowiązań, które finalizowane są w umowie urbanistycznej. Pierwsze ZPI dla sektora odnawialnych źródeł energii powstały już w województwie lubelskim oraz na Dolnym Śląsku, a kolejne są w toku. Teraz podobne przedsięwzięcie jest realizowane w Wielkopolsce.

 

 

Łobżenica pionierem w Wielkopolsce

31 marca 2025 r. Rada Miejska w Łobżenicy uchwaliła na wniosek spółki Volta Polska Zintegrowany Plan Inwestycyjny (ZPI), otwierając drogę do realizacji dużego projektu fotowoltaicznego w gminie. Decyzja ta była zwieńczeniem wieloetapowego procesu planowania, w którym ważną rolę odegrało wsparcie właścicieli gruntów, władz lokalnych i partnerów w tym Pana Michała Konery z EnronOne, któremu dziękujemy za wsparcie negocjacji z gminą Łobżenica. Jednym z kluczowych momentów na tej drodze było podpisanie, w dniu 26 lutego 2025 roku, umowy urbanistycznej pomiędzy Prezesem spółki Volta Polska, Panem Stephanem Rauberem, a Burmistrzem Łobżenicy, Panem Robertem Biskupiakiem.
 


 

Planowana inwestycja i jej potencjał

Zintegrowany Plan Inwestycyjny w Łobżenicy obejmuje obszar o powierzchni około 54 hektarów, na którym w przyszłości powstaną elektrownie słoneczne o łącznej mocy do 40 MWp. Projekt ten wpisuje się w krajowe i unijne cele związane z transformacją energetyczną oraz zwiększaniem udziału zielonej energii w miksie energetycznym.

Nad przygotowaniem umowy urbanistycznej dla tego przedsięwzięcia czuwała renomowana warszawska kancelaria prawna CCLaw, specjalizująca się w doradztwie prawnym dla sektora energetycznego i inwestycji infrastrukturalnych.

Spółka Volta Polska zapowiedziała także dalszą współpracę z miastem i gminą Łobżenica przy kolejnych projektach planistycznych, w tym nad ZPI dla farmy wiatrowej. Byłby to pierwszy tego typu plan uchwalony w Polsce, ponieważ dotychczasowe ZPI obejmowały głównie inwestycje fotowoltaiczne i inne przedsięwzięcia infrastrukturalne.

Nowe możliwości dla innych samorządów

Model realizacji inwestycji w formule ZPI może stać się inspiracją dla innych gmin w Polsce, które planują rozwój odnawialnych źródeł energii na swoim terenie. Przykład Łobżenicy pokazuje, że ZPI mogą być skutecznym narzędziem do planowania przestrzennego, pozwalającym na łączenie interesów inwestorów i lokalnych społeczności. Wciąż jednak jest to nowe rozwiązanie, które dopiero zdobywa popularność, a Ministerstwo Rozwoju i Technologii analizuje możliwość dalszych zmian w przepisach, które mają jeszcze bardziej ułatwić korzystanie z tej formuły w przyszłości.

Gmina Łobżenica

Położona w województwie wielkopolskim, zajmuje obszar ponad 190 km² i jest zamieszkiwana przez blisko 10 000 osób. Teren gminy charakteryzuje się przewagą użytków rolnych (około 70% powierzchni) oraz terenami leśnymi (około 1/5 obszaru). Tworzy to malowniczy krajobraz otwartych przestrzeni rolniczych, z zwartymi terenami leśnymi i licznymi jeziorami. Siedzibą gminy jest Łobżenica, miasto z ponad 700-letnią historią, będąca domem dla niemal jednej trzeciej mieszkańców Gminy.

Volta Polska

Volta Polska jest niezależnym producentem energii odnawialnej. Aktywa Grupy Volta są zarządzane w sposób odzwierciedlający jej długoterminową wizję i horyzont inwestycyjny. Jakość i trwałość są dwoma głównymi filarami filozofii inwestycyjnej Volta.

Źródło: Instytut.com.pl

Alior Bank dołącza do Klubu Partnerów SGH

Alior Bank dołączył do Klubu Partnerów Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. To kolejny, istotny krok w zacieśnianiu współpracy między sektorem bankowym a środowiskiem akademickim. Celem partnerstwa są m.in. wspólne działania na rzecz edukacji, badań naukowych oraz promowania innowacyjnych rozwiązań w finansach. 

Alior Bank kładzie duży nacisk na nowoczesne rozwiązania cyfrowe oraz potencjał i kreatywność swoich pracowników. Teraz zacieśnia współpracę ze środowiskiem akademickim.
- Początki współpracy SGH i Alior Banku sięgają 2016 roku, kiedy to bank objął mecenatem uroczysty Zjazd Absolwentów organizowany w ramach jubileuszu 110-lecia uczelni. W ostatnich latach uczestniczyliśmy również w targach pracy czy licznych projektach studenckich, dzięki czemu pozyskaliśmy wiele utalentowanych, kreatywnych i ambitnych osób. A tacy właśnie współpracownicy są nam niezbędni i dlatego z dumą dołączamy do Klubu Partnerów Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Oferujemy studentom i absolwentom udział w licznych inspirujących projektach, w tym tych wynikających z naszej nowej strategii, której hasłem przewodnim jest: Alior Bank. Albo nic. Nasza ambicja to stworzenie najlepszego miejsca pracy, a w ramach tej strategii mamy konkretną wizję i pomysły, jak zrealizować ten cel – mówi Piotr Żabski, prezes zarządu Alior Banku.
Klub Partnerów SGH, nieprzerwanie od 1998 roku wzmacniający pozycję uczelni jako lidera w edukacji z zakresu ekonomii i zarządzania, będzie wspierał misję banku w implementacji nowoczesnych rozwiązań cyfrowych w finansach. Dzięki temu społeczność studencka zyska dostęp do cennej, praktycznej wiedzy na temat nowoczesnej bankowości oraz innowacji finansowych.
- Współpraca z Alior Bankiem wzbogaci naszą ofertę edukacyjną o praktyczne aspekty nowoczesnej bankowości, co pozwoli naszym studentom lepiej przygotować się do wyzwań rynku pracy. Cenimy kreatywność i innowacyjność, dlatego cieszymy się na tę współpracę. Jestem przekonany, że studenci SGH wniosą świeże pomysły i energię do projektów realizowanych przez bank – powiedział Piotr Wachowiak, rektor SGH.
Więcej o możliwościach rozwoju kariery w Alior Banku tutaj.
 

Finansovo.pl

Finansovo.pl - Nowocześnie o finansach.

Najnowsze informacje z zakresu finansów osobistych, finansów firmowych, dostępnych promocji, aktualnych dotacji, możliwości lokowania środków, podatków, ubezpieczeń, publikowanych raportów.

Napisz do nas: finansovo@finansovo.pl

Reklama

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.