Polecamy

Euro za 4,50 zł - Komentarz walutowy z dnia 02.02.2021 - InternetowyKantor.pl

Wczoraj przez moment oglądaliśmy euro za cztery i pół złotego. To ważna psychologiczna bariera, zarówno dla kupujących, jak i sprzedających. Następne dni pokażą, czy po raz kolejny kurs odbije się w tych okolicach, czy je przekroczy.

Funt znów pokazuje siłę

Wczorajsze dane z indeksów PMI pokazały, że pomimo wyjścia z Unii Europejskiej optymizm menedżerów odpowiedzialnych za zamówienia nie gaśnie. W styczniu, co prawda, zgodnie z oczekiwaniami widzieliśmy spadek, ale nie do poziomu 52,9 pkt, jak oczekiwali analitycy, a do 54,1 pkt. To nie tylko lepszy poziom od oczekiwań, ale również wyraźnie przekraczający barierę 50 pkt, symbolicznie rozdzielającą rozwój od recesji. Nie może zatem dziwić, że wczoraj funt był najsilniejszy względem euro od wyjścia ze struktur unijnych. Względem złotego tak wysokich poziomów nie osiągnął, głównie przez bardzo dobrą dyspozycję rodzimej waluty w ostatnich dniach.

Lepsze dane zza oceanu

Wczorajszy odczyt z Europy, który okazał się równy oczekiwaniom, już dał spory impuls umacniający dolara. Potwierdzenie nadeszło po południu, kiedy w USA indeks PMI dla przemysłu osiągnął 59,2 pkt. To bardzo wysoki rezultat, wyraźnie wskazujący na wysoki poziom optymizmu. Jeżeli menedżerowie odpowiedzialni za zakupy patrzą w przyszłość przez różowe okulary, to jest to sygnał, że najprawdopodobniej sami trochę ten pozytywny scenariusz zrealizują. W rezultacie dolar był wczoraj na jednym z najwyższych poziomów względem euro od początku grudnia.

Rynki się uspokajają

Zawirowania na rynkach związane z niespodziewanymi ruchami na giełdach (łączonymi z nagłą aktywnością inwestorów indywidualnych) powoli zaczynają się uspokajać. Zmienność na kilku specyficznych walorach jest bardzo duża, ale cała sytuacja nie rozlewa się na inne rynki w tym rynek walut. Inwestorzy indywidualni znacznie chętniej skręcili na kryptowaluty, co biorąc pod uwagę płynność na tych walorach ma znacznie większy sens, jeżeli mają na celu windowanie cen w górę. Efektem tego uspokojenia jest napływ kapitałów do walut państw rozwijających się, w tym Polski. Jest to jeden z powodów ostatniego umocnienia się złotego.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.

 

DM TMS Brokers: Raport Poranny 2021-02-02 - Optymizm jest tuż za rogiem

Na rynku jeszcze trwa sprzątanie po bałaganie wywołanym wokół niszowych spółek z Wall Street, a wczorajsze przerzucenie uwagi na srebro już odchodzi w zapomnienie. Na pierwszy plan powracają za to oczekiwania ożywienia w długim okresie przy pozytywnie odbieranych doniesieniach z USA o planie fiskalnym i postępach w szczepieniach. Możemy być blisko powrotu ryzykownych aktywów do wzrostów.


Jakkolwiek nie da się jeszcze ogłosić, że okres huśtawki w trendzie bocznym minął, nowa fala apetytu na ryzyko może czekać tuż za rogiem. Wczorajsze odbicie rynku akcji wygląda obiecująco, choć brakowało mu poparcia w rynku walutowym, gdzie zaskakującą siłą wyróżniał się dolar. Ale przy stopniowym spadku zainteresowania fenomenem wpływu zrzeszonych na forach inwestorów detalicznych na niszowe spółki i bezowocnym wciągnięciu w szał zakupów rynku srebra wprowadzający nerwowość szum powinien cichnąć, a rynki wrócić do śledzenia długoterminowych trendów.


A w tle mamy więcej pozytywnych informacji wzmacniających nadzieje na poprawę perspektyw ożywienia. W USA wciąż trwają prace nad potężnym fiskalnym planem pomocowym. Inwestorów ucieszyła informacja, że Republikanie przedstawili prezydentowi Bidenowi swoją propozycję pakietu. Choć plan w wysokości 618 mld USD to zaledwie jedna trzecia tego, co chciałby Biden, to ważniejsza od pieniędzy jest wola obu partii do prowadzenia negocjacji. Na koniec jest oczywistym, że czego Demokraci nie osiągną w porozumieniu z Republikanami, przeforsują mechanizmami legislacyjnymi dla których nie potrzebują poparcia opozycji. Republikanie nie mają zbyt wiele pola manewru, by blokować pieniądze, których Amerykanie potrzebują. I rynek zdaje sobie z tego sprawę.


Jednak ważniejszy jest postęp w walce z wirusem, a tutaj perspektywy wyglądają bardziej obiecująco niż jeszcze tydzień temu. W USA liczba Amerykanów, którzy otrzymali przynajmniej jedną dawkę szczepionki, przekroczyła łączną liczbę przypadków z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19. Maleją też obawy o dostawy szczepionek do Europy. BioNTech i Pfizer planują zwiększyć możliwości produkcyjne, AstraZeneca deklaruje zwiększenie dostaw jeszcze w tym kwartale, a na zatwierdzenie czeka jeszcze szczepionka do Johnson&Johnson. Wprawdzie tempo szczepień na Starym Kontynencie nie jest tak szybkie jak w USA czy Wielkiej Brytanii i ryzyko przedłużanych restrykcji wisi nad gospodarką, ale pesymizm związany z pandemią jest teraz większy niż powinien. Rewaluacja oczekiwań w górę powinna wkrótce stać się siłą napędową dla odbicia ryzykownych aktywów.


Lepsze nastroje we wtorek rano przynoszą kontynuację zielonej fali na giełdach, a na FX wraca słabość dolara na rzecz walut G10 i  rynków wschodzących. W tym otoczeniu dobrze wygląda złoty z EUR/PLN testującym 4,50, który jest kluczowy dla dalszego kierunku. Na początku stycznia ruch aprecjacyjny złotego został zatrzymany na tym poziomie w związku z obawami, że zejście EUR/PLN poniżej 4,50 wzbudzi niezadowolenie NBP i zagrozi interwencyjną sprzedażą złotego.  Testowanie determinacji banku centralnego w tygodniu z posiedzeniem RPP wydaje się odważną decyzją. Z drugiej jednak strony, jeśli tłumaczenie interwencji dbaniem o dobro eksporterów było tylko zasłoną dymną, by oddalić oskarżenia o podbijanie fixingu na koniec roku, to teraz w lutym opór ze strony NBP może być mniejszy, albo nie wystąpić wcale. Osobiście sądzę, że bank centralny nie będzie (nie powinien) angażować się w walkę z rynkiem, kiedy koszty mogą być wysokie, a korzyści minimalne. W rezultacie siła złotego nie powinna się wyczerpywać na 4,50, ale przynajmniej jakieś 2 proc. niżej.


Konrad Białas


Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

TMS wprowadza do oferty amerykańskie akcje bez prowizji

TMS Brokers wychodzi naprzeciw oczekiwaniom inwestorów i umożliwia kupno prawdziwych akcji bez prowizji na platformie tradingowej MT5 oraz za pośrednictwem specjalnie zaprojektowanej aplikacji mobilnej.


- Udostępniamy wygodne narzędzie do nabywania akcji ponad 1600 spółek z amerykańskich giełd z notowaniami na żywo i to nie koniec nowości – mówi Marcin Niewiadomski, prezes Domu Maklerskiego TMS Brokers.


TMS zyskał tytuł Brokera Forex 2020 według Invest Cuffs, ale nie skupia się jedynie na forexie. Dom maklerski udostępnia kilkaset instrumentów z 6 klas aktywów i cały czas rozwija ofertę, by klienci TMS mogli inwestować nie tylko na najbardziej popularnych w danym okresie rynkach, tj. złoto, ropa naftowa czy waluty, ale by mogli wygodnie szukać okazji inwestycyjnych na giełdach zza oceanu.


- Wprowadzenie akcji do oferty to przede wszystkim odpowiedź na liczne zapytania klientów. Decyzja biznesowa wpisuje się w obecne trendy i zainteresowania inwestorów. Poszerzenie oferty realizuje strategię spółki i jest związana z rozwojem u boku przyszłego inwestora OANDA Group – dodaje prezes TMS Brokers.


TMS jako jedno z pierwszych biur maklerskich na polskim rynku umożliwił więc swoim klientom bezprowizyjne inwestowanie w prawdziwe akcje z najpopularniejszych amerykańskich giełd dla rachunków pieniężnych prowadzonych w PLN i EUR. Oferta 0 zł prowizji jest dostępna zarówno dla obecnych, jak i nowych klientów.


Buduj portfel akcji amerykańskich z potencjałem


Z okazji rozszerzenia oferty eksperci TMS Brokers przygotowali zupełnie nową odsłonę istniejącej aplikacji mobilnej TMS.


- Jest to rozwiązanie zaprojektowane specjalnie pod intuicyjne kupowanie akcji. Pobierając aplikację mobilną TMS Brokers, użytkownicy zyskują nie tylko możliwość otwarcia konta do inwestowania na kontraktach CFD, ale mogą też otworzyć konto akcyjne i handlować, przeglądać, a także analizować wykresy notowań na żywo ponad 1600 akcji amerykańskich. Zyskują też zaawansowaną wyszukiwarkę spółek oraz możliwość wygodnego filtrowania np. po kapitalizacji, czy wolumenie transakcji. By ułatwić klientom wybór, stworzyliśmy tematyczne playlisty - stale uaktualniane listy spółek z potencjałem, posortowane w kategorie tj. #StayHome, czy według spółek, w które inwestuje sam Warren Buffet – tłumaczy Piotr Kardasz, dyrektor marketingu i kierownik ds. rozwoju mobile w TMS Brokers.


Multi asset


- TMS Brokers zmierza w kierunku znacznego poszerzenia i tak już bogatej oferty instrumentów finansowych tak, aby kompleksowo odpowiadać na potrzeby różnych grup inwestorów. Obecnie na platformach transakcyjnych TMS można handlować na kilku tysiącach instrumentów. Ta liczba na pewno zwiększy się o kolejne akcje czy ETFy z innych giełd. Zamierzamy również wzbogacić coraz bardziej popularną klasę aktywów CFD na akcje. Chcemy mieć wiele atrakcyjnych pod względem kosztów nabycia klas aktywów. Wyróżnikiem oferty jest również dostęp do notowań on-line z rynku giełdowego dla aktywnych klientów TMS oraz świetna aplikacja mobilna. Jej użytkownicy otrzymują na bieżąco aktualne powiadomienia rynkowe, profesjonalne analizy i rekomendacje – mówi Marcin Niewiadomski.


Usługi świadczone przez brokera objęte są nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego i regulacjami unijnymi.


O Domu Maklerskim TMS Brokers S.A.


Dom Maklerski TMS Brokers S.A. to pierwszy walutowy dom maklerski w Polsce. Od ponad 20 lat zapewnia tysiącom inwestorów z Polski i Europy dostęp do szerokiej gamy produktów FX, CFD z najważniejszych giełd i rynków finansowych świata poprzez swoją innowacyjną aplikację mobilną oraz platformy MT4/MT5. Wielokrotnie nagradzany zespół TMS pomaga klientom indywidualnym i korporacyjnym w inwestowaniu na światowych giełdach oraz świadczy usługi doradztwa inwestycyjnego, wymiany walut i płatności. We wrześniu 2020 roku spółka ogłosiła, że globalny lider usług inwestowania online, walutowych i analitycznych OANDA Global Corporation podpisał umowę na nabycie 100% udziałów TMS Brokers S.A. Transakcja wymaga zatwierdzenia przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Więcej informacji na www.tms.pl.

 

Kolejny dobry sygnał z Polski - Komentarz walutowy z dnia 27.01.2021

Stopa bezrobocia w Polsce nie zaskoczyła inwestorów. Wyniosła dokładnie tyle, ile przewidywali analitycy. Kluczowe jest jednak to, jak mało wzrosła w trakcie pandemii względem innych państw naszego regionu.

Bezrobocie w Polsce

Stopa bezrobocia w Polsce wynosi obecnie 6,2%. Mówimy oczywiście o bezrobociu rejestrowanym. To pełen punkt procentowy więcej niż rok temu. Pamiętać należy jednak, że rok temu byliśmy tylko 0,2% powyżej historycznego minimum bezrobocia. Z drugiej strony nie można też zapomnieć, co działo się na świecie przez ten rok i jak dobrym wynikiem wbrew pozorom jest ten rezultat, patrząc zarówno na naszych zachodnich, jak i wschodnich sąsiadów. Były one zgodne z oczekiwaniami, stąd reakcja rynków była relatywnie niewielka. Jest to jednak dobry sygnał na przyszłość dla polskiej waluty.

Co ze stopami procentowymi?

Coraz więcej pojawia się artykułów, w których członkowie Rady Polityki Pieniężnej potwierdzają możliwość wprowadzenia w Polsce ujemnych stóp procentowych. Jest to o tyle dziwne, że cały czas powtarzane są informacje o odpowiednim poziomie stóp obecnie. Szybko jednak pojawia się informacja, że w przyszłości mogą pojawić się ujemne wartości. Dotychczasowy wentyl bezpieczeństwa względem takiego scenariusza (czyli relatywnie wysoka inflacja w grudniu) realnie zniknął. Ceny rosną poniżej środka celu inflacyjnego, co powoduje, że stabilność cen nie będzie zagrożona tak bardzo tą decyzją. Gdyby jednak zbliżała się obniżka, byłby to sygnał osłabiający polską walutę.

Funt najdroższy od brexitu

Wyjście z Unii Europejskiej miało być tragedią dla brytyjskiej gospodarki i funta. Waluta Wielkiej Brytanii ma się jednak od początku stycznia bardzo dobrze. Jest obecnie najdroższa zarówno względem euro, jak i złotego od opuszczenia struktur unijnych. Jak sie okazuje, inwestorzy jednak nie podzielają obaw analityków i dziennikarzy, i widzą znacznie lepsze perspektywy stojące przed tamtejszą gospodarką.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

14:30 - USA - zamówienia na dobra,

20:00 - USA - decyzja w sprawie stóp procentowych.

DM TMS Brokers: Raport Poranny 2021-01-27 - Raz w górę, raz w dół

Huśtawka nastrojów nie opuszcza rynków w ostatnich dniach. Po nerwowym poniedziałku i odbiciu we wtorek, dziś aktywa ryzykowne ponownie mają trudności z utrzymaniem wartości. W opiniach inwestorów ścierają się nadzieje na fiskalne wsparcie ożywienia z wątpliwościami wokół skuteczności szczepionek przeciw nowym odmianom wirusa. Dziś wieczorem przekaz z Fed być może pomoże wytłumić obawy.


Można zażartować, że w zależności jaki mamy dzień tygodnia rynki obracają się między chęcią podbierania dołków w oczekiwaniu na silne odbicie gospodarcze w drugiej połowie roku a wątpliwościami o zawyżone wyceny aktywów w obliczu trudności w walce z pandemią. Wydaje się, że głębokie analizy gospodarcze i wirusologiczne nie mają aktualnie posłuchu i decyduje to, co akurat generuje większy szum medialny. Raz tematem dnia jest niska skuteczność szczepionki Moderny na szczep COVID-19 wykryty w RPA. Innym razem uwaga skupia się na determinacji Demokratów w Kongresie USA, by forsować wydatki fiskalne nie bacząc na akceptację Republikanów. W ogólnym ujęciu ani optymiści, ani pesymiści nie zyskują trwałej przewagi, co zamyka rynki w trendzie bocznym, ale hamując apetyt na powiększanie pozycji. Sądzę, że finalnie jest bardziej prawdopodobne, że wszelkie ryzyka dla ożywienia wynikające z rozwoju pandemii i zaostrzana restrykcji spotkają się z silną odpowiedzią władz fiskalnych i monetarnych, stąd średnioterminowo asymetria ryzyk przemawia za wzrostem ryzykownych aktywów. Jednak w międzyczasie szum informacyjny i wątpliwości inwestorów mogą przynieść dwustronne wahania i okresy redukcji ryzykownych pozycji.


Dziś interesującym będzie, czy Fed rozwieje część z wątpliwości uczestników rynków w obliczu narosłych ostatnio spekulacji o wcześniejszym ograniczaniu skupu aktywów (obecnie 120 mld USD/miesięcznie). Ostatnie tygodnie przebiegły pod znakiem licznych komentarzy przedstawicieli FOMC wskazujących na różnice zdań co do przyszłości programu skupu aktywów. Niektórzy z bardziej jastrzębich członków dopuszczali możliwość rozpoczęcia procesu ograniczania skupu aktywów w drugiej połowie roku, pod warunkiem że gospodarka będzie rozwijać się lepiej niż zakładają obecne prognozy. Biorąc jednak pod uwagę nasilanie się pandemii w USA, gospodarka jest daleka od wypełniania celów zatrudnienia i inflacji, które w opinii Fed byłyby uznawane za uzasadniające odchodzenie od ultra-łagodnego nastawienia. Stąd celem Fed powinno być podkreślenie, że nie ma obecnie warunków do nawet rozpoczęcia dyskusji o redukcji tempa skupu obligacji. Sądzimy, że jest to bardzo prawdopodobny scenariusz dla posiedzenia w tym tygodniu, co sugerują ostatnie komentarze przywództwa Fed (Powell, Clarida, Brainard). Ich przekaz był spójny i wyraźnie wskazywał, że dyskusja o ograniczaniu tempa skupu nie rozpocznie się jeszcze przez wiele miesięcy.


Naszym zdaniem na konferencji prasowej prezes Powell powtórzy, że obecnie nie jest jeszcze czas na rozważanie odejścia od ultra-łagodnego nastawienia. Jednocześnie pogorszenie odnotowane w danych z rynku pracy i dotyczących wydatków konsumentów może wpłynąć na bardziej pesymistyczny wydźwięk FOMC. Powell będzie chwalił zapowiedzi nowych projektów wydatków fiskalnych, ale oddali sugestie, że zmniejsza to potrzebę ekspansji monetarnej. Jeśli już, to powinno zostać powtórzone, że Fed jest gotowy zwiększyć luzowanie, jeśli uzna to za konieczne (choć nie zakładamy, aby to miało szybko nastąpić). Im mocniej Powell będzie akcentował, że ograniczanie tempa skupu aktywów jest poza dyskusją, tym większa będzie presja, by odwrócić ostatni wzrost rentowności obligacji skarbowych i większa będzie presja, by sprzedawać USD. Jeśli prezes Fed bezpośrednio odniesie się do ruchów na rynku długu i wyrazi niezadowolenie z zacieśniania warunków finansowych, reakcja będzie mocniejsza.


Konrad Białas


Dom Maklerski TMS Brokers S.A.